Rzecznik Jedynki wyjaśnił, że obydwaj mężczyźni doskonale znali rozkład biura, a podejrzewa się, że wczorajszy napad miał charakter rabunkowy.
Andrzej Polaczkiewicz - w rozmowie z "Sygnałami Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia - dodał, że porywacze byli doskonale zorientowani w topografii budynku. Uprowadzeni zostali wszyscy pracownicy irackiego biura firmy - oprócz Polaków, trzeh kurdyjscy ochroniarze oraz dwie irakijskie pracownice.
Rzecznik Jedynki dodał, że firma czeka teraz na wiadomości porywaczy o okupie. Dziś do Iraku jedzie prezes wrocławskiej Jedynki.
Andrzej Polaczkiewicz podkreślił, że jego firma jest daleka od wszelkich działań i rozgrywek politycznych, a w Iraku zamierza budować domy mieszkalne. Dodał, że na razie nie ma mowy o wycofaniu się firmy z kontraktu, a pracowników z Iraku.
Wczoraj wieczorem do przedstawicielstwa firmy w Bagdadzie wtargnęła grupa napastników. Splądrowali biuro i porwali grupę pracowników, w tym dwóch Polaków. Jednemu z Polaków udało się uciec z auta porywaczy koło posterunku amerykańskiej żandarmerii wojskowej. Nie odniósł żadnych obrażeń i już skontaktował się z rodziną w Polsce.
Ambasada RP w Bagdadzie poinformowała o incydencie władze amerykańskie oraz irackie siły bezpieczeństwa. Placówka stara się też uzyskać informacje własnymi kanałami.