Profesor Jan Winiecki z Uniwersytetu Viadrina z Frankfurtu nad Odrą powiedział, że upadłość Stoczni Szczecińskiej nie musi oznaczać końca tego zakładu.
Profesor Winiecki podkreślił, że ogłoszenie upadłości ma przede wszystkim umożliwić spłatę zobowiązań zadłużonej firmy. Zwrócił uwagę, że w powszechnym odczuciu upadłość oznacza całkowitą likwidację danej firmy. Jan Winiecki powiedział, że po przeprowadzeniu postępowania upadłościowego Stocznia Szczecińska będzie miała szansę na dalszą działalność. Dodał jednak, że część ludzi na pewno straci pracę.
W Sądzie Gospodarczym w Szczecinie ma być dziś złożony wniosek zarządu stoczni o ogłoszenie upadłości spółki.