Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Belgii zakończył się pierwszy dzień procesu pedofila - mordercy

0
Podziel się:

W Arlon na południu Belgii zakończył się pierwszy dzień z dawna oczekiwanego procesu pedofila i mordercy, Marca Dutroux. Na ławie
oskarżonych zasiadła także była żona Dutroux oraz dwóch mężczyzn oskarżonych o współudział w uprowadzeniu 6 dziewczynek, z których cztery zostały
zamordowane.

W Arlon na południu Belgii zakończył się pierwszy dzień z dawna oczekiwanego procesu pedofila i mordercy, Marca Dutroux. Na ławie

oskarżonych zasiadła także była żona Dutroux oraz dwóch mężczyzn oskarżonych o współudział w uprowadzeniu 6 dziewczynek, z których cztery zostały

zamordowane.

Dzień zaczął się od kompromitacji policji. Gdy furgon z oskarżonymi wyjechał za bramę więzienia kierując się w stronę sądu okazało się, że nie

domknięto tylnych drzwi, które podczas przejazdu konwoju przez miasto były cały czas szeroko otwarte. Policja wyjaśnia, że i tak nikt nie mógł uciec,

ale 6 lat temu Dutroux uciekł policjantom i dopiero po paru godzinach zatrzymał go w lesie ... gajowy. Otwarte drzwi karetki więziennej znalazły się na czołówkach wszystkich dzienników telewizyjnych.

W sądzie oskarżonych posadzono za pancerną szybą. Dutroux zażądał by go nie filmowano, na co sąd przystał. Z dziennikarskich relacji wynika, że

przysypiał. Dla jednych był to dowód lekceważenia, ale dla obrońcy Dutroux wytłumaczeniem była bezsenna noc w przededniu rozpoczęcia procesu. Udało się

skompletować ławę przysięgłych. Z pośród 180 kandydatów wybrano 24 osoby - 12 przysięgłych i 12 zastępców, bo proces zaplanowano na wiele miesięcy i może trzeba będzie kogoś zastąpić. Ława przysięgłych składa się z 6 kobiet i 6 mężczyzn.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)