We wtorek minie czwarty tydzień izraelskiej ofensywy, w której zginęło około 1600 Palestyńczyków.
_ Izrael - morderca, Hollande - współwinny _ - wykrzykiwali manifestanci, wśród których - jak pisze AFP - byli członkowie Zielonych, Francuskiej Partii Komunistycznej, radykalnie lewicowej Nowej Partii Antykapitalistycznej i wielu propalestyńskich organizacji. Niektórzy z uczestników marszu mieli na sobie chustę-arafatkę, a na twarzy maskę w kolorach palestyńskiej flagi.
_ - Jesteśmy tu, żeby zamanifestować nasze całkowite poparcie dla palestyńskiego oporu i potępić ten rząd hańby, który zgadza się ze stanowiskiem Izraela _ - mówił do tłumu jeden z przedstawicieli ruchu Palestyńska Młodzież, Omar Alsumi.
23 lipca blisko 15 tys. osób przeszło pokojowo tą samą trasą do placu Inwalidów, apelując o sprawiedliwy i trwały pokój między Palestyńczykami i Izraelczykami. W wiecu uczestniczyli wówczas przedstawiciele 50 stowarzyszeń, partii i związków zawodowych.
Z kolei 26 lipca inna propalestyńska manifestacja, która miała rozpocząć się na placu Republiki, została zakazana. Na miejscu pojawiło się kilka tysięcy osób; doszło do niegroźnych starć z policją.
W wyniku izraelskiej ofensywy w Strefie Gazy, która rozpoczęła się 8 lipca, śmierć poniosło ponad 1600 Palestyńczyków, w większości cywilów; po stronie izraelskiej zginęło 63 żołnierzy.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Najkrwawszy dzień w Strefie Gazy. 140 ofiar Od początku ofensywy izraelskiej zginęło co najmniej 502 Palestyńczyków. Prawie połowa to kobiety, dzieci i osoby starsze. | |
Tragiczny bilans sporu. Nie żyje 300 dzieci Małoletni stanowią ok. 30 proc. cywilnych ofiar śmiertelnych - podał UNICEF, zastrzegając że dysponuje jedynie danymi szacunkowymi. | |
Ostre słowa z Białego Domu: Barbarzyństwo Biały Dom wzywa do uwolnienia izraelskiego żołnierza pojmanego na południu Strefy Gazy. |