USD/PLN i EUR/PLN
Podczas czwartkowej sesji na krajowym rynku walutowym było bardzo nerwowo. Cena dolara wzrosła z 4,0965 do 4,1460. Cena euro zwyżkowała z 3,9890 do 4,0480 (odchylenie -4,8 proc.). Po niespodziewanej, wtorkowej rezygnacji Marka Belki ze stanowiska szefa resortu finansów, w czwartek, możliwością podjęcia identycznych kroków zagroził minister rolnictwa. Jarosław Kalinowski podkreślił, że nie jest dopuszczalne ograniczanie roli kierowanego przez niego ministerstwa w `negocjacjach z Unią Europejską w dziedzinie rolnictwa. Była to reakcja na decyzję rządu o tym, że wszystkie decyzje w rozmowach z UE będą wymagały akceptacji minister ds. europejskich Danuty Huebner. Premier Leszek Miller ponownie zapewnił, że nowego ministra finansów przedstawi w piątek. Wzrost cen dewiz to również wynik czwartkowej wypowiedzi wiceminister finansów. Halina Wasilewska-Trenkner podczas swojego sejmowego wystąpienia ujawniła, że w przesłanej kilka tygodni temu do NBP propozycji rozwiązania problemu zbyt silnej krajowej waluty
zaproponowano dewaluację złotego oraz wprowadzenie pasma jego wahań. Dodała również, że nie wcześniej niż za trzy miesiące rząd i Ministerstwo Finansów określi koszty ewentualnej dewaluacji złotego. Dariusz Rosati - członek Rady Polityki Pieniężnej - w wywiadzie dla agencji Reuters powiedział jednak, że rozmowy w tej sprawie nie są prowadzone. Podkreślił również, że o dewaluacji złotego nie może być mowy, ponieważ jego kurs jest płynny. Informacje o rozmowach pomiędzy resortem finansów a NBP zdementował również wiceprezes banku centralnego Andrzej Bratkowski.
O godz. 15.35 jeden dolar wyceniany był na 4,1275 złotego, a jedno euro na 4,0398 złotego (odchyl.– 4,95 proc.).
Krótkoterminowa prognoza
W dalszym ciągu, w związku ze znacznymi wahaniami cen dewiz na rynku, inwestorom doradzamy wstrzymanie się z transakcjami. Dla wydarzeń na rynku najważniejsze jest nadal to, kto zostanie nowym ministrem finansów i czy znajdzie on zaufanie w oczach uczestników rynku.
Strategia
Eksporter: Na obu krosach kupuj 3 i 6 miesięczne opcje put
Importer: Czekaj
USD/JPY i EUR/JPY
W trakcie czwartkowej sesji notowania japońskiej waluty pozostawały w miarę stabilne w zakresie 119,80 – 120,45. Brak większych ruchów na rynku oraz mniejsze obroty spowodowane były nieobecnością graczy ze Stanów Zjednoczonych, gdzie obchodzono Dzień Niepodległości. W ciągu dnia szef Bank of Japan Masaru Hayami powiedział, że zbyt duże ruchy na rynku walutowym mogą zaszkodzić ożywieniu gospodarczemu Japonii.
O godz. 15.35 jeden dolar wyceniany był na 120,00 jena.
Krótkoterminowa prognoza
Naszym zdaniem notowania amerykańskiej waluty względem japońskiej powinny wzrastać w kierunku poziomu 122,50. Obecne poziomy kursu radzimy wykorzystać do zakupów dolarów.
Strategia
Kupuj po 120,00
Stop loss 119,50
Take profit 121,20
EUR/USD
Podczas czwartkowej sesji na międzynarodowym rynku euro/dolara niewiele się działo. W głównej mierze wiązało się to z obchodzonym w Stanach Zjednoczonych Dniem Niepodległości. W ciągu dnia kurs EUR/USD poruszał się w przedziale 0,9750 – 0,9785. Przed południem opublikowano bardzo dobre dane z Niemiec. 3,1 proc. wzrost zamówień w przemyśle tego kraju w maju był o wiele większy od oczekiwanego (analitycy prognozowali jedynie 0,1 proc. aprecjację). O godz. 14.30 Europejski Bank Centralny poinformował o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie, czym nie zaskoczył uczestników rynku. Prezes ECB Wim Duisenberg poinformował, że tegoroczna inflacja w strefie euro powinna oscylować w okolicy 2 proc.
O godz. 15.35 jedno euro było wyceniane na 0,9780 dolara.
Krótkoterminowa prognoza
Naszym zdaniem kurs EUR/USD powinien spadać w kierunku 0,9700/9660. Obecny kurs euro radzimy wykorzystać do jego sprzedaży. W piątek, w centrum zainteresowania inwestorów znajdą się dane z amerykańskiego rynku pracy.
Strategia:
Sprzedawaj po 0,9780/0,9800
Stop loss 0,9825
Take profit 0,9700