Inwestorzy zignorowali wyraźnie słabsze od oczekiwań dane o nowozarejestrowanych bezrobotnych w gospodarce USA w ostatnim tygodniu. Liczba nowych wniosków wzrosła do 357 tys. Lepiej od oczekiwań wypadły jednak dane o sprzedaży w amerykańskich hurtowaniach w październiku. Dynamika w tym miesiącu osiągnęła poziom 1,6%. Wzrost o 1,1% poziomu zapasów wskazuje, iż przedsiębiorcy oczekują dobrych wyników sprzedaży detalicznej. Powyżej oczekiwań wzrosły ceny dóbr importowanych w USA, co jest zasługą słabnącego na światowych rynkach dolara. Wyższe ceny uzyskali też za swoje produkty amerykańscy eksporterzy. Wpływ na przebieg notowań w dniu dzisiejszym będą mieć publikowane w Stanach dane o cenach produkcji sprzedanej przemysłu w listopadzie, rynki poznają także wstępne dane o nastrojach amerykańskich konsumentów w grudniu mierzone indeksem Uniwersytetu Michigan. Dobre nastroje wobec dolara na głównych rynkach mogą się w najbliższym czasie utrzymać, w średnim terminie może to oznaczać rozpoczęcie fazy konsolidacji.
W czwartek rynek EUR/USD nie zdołał powrócić powyżej poziomu 1,34, odreagowanie silnych spadków kursu zakończyło się w pobliżu ceny 1,3360, stanowiącej 61,4% zniesienia spadku z 1,3470 do 1,3190. Dzisiejsza sesja europejska może przebiegać pod znakiem przewagi strony kupującej dolary, najbliższym wspaciem jest poziom 1,3190. Oporem jest obecnie cena 1,3240.
Rynek USD/JPY obronił wczoraj wsparcie przy cenie 103,60, od tego momentu dolar wyraźnie odrabia straty wobec waluty japońskiej. Sygnałem do zatrzymania wzrostów byłby spadek poniżej poziomu 105,40.