*Rynek złotego: *
Znów mocno
Ruch powrotny w okolice 7,8-7,9 proc. odchylenia od parytetu został zrealizowany i tym samym dzisiaj nasza waluta może znów się umacniać. Sprzyjają temu informacje odnośnie poparcia rządu Marka Belki podczas piątkowego sejmowego głosowania nad wotum zaufania – dzisiaj oficjalnie poparcia ma udzielić klub PLD Romana Jagielińskiego po wczorajszej zapowiedzi. Rynek nie przejmuje się na razie ewentualnymi wynikami sejmowych prac nad budżetem, które rozpoczną się jeszcze w tym miesiącu – inwestorzy po cichu liczą, iż posłowie zrobią tylko dużo szumu, a żaden z niekorzystnych dla budżetu pomysłów po prostu nie przejdzie. I mogą mieć w tym dużo racji. Z kolei w drugiej połowie miesiąca czeka nas napływ zagranicznych środków pod kątem emisji PKO BP – zapisy w transzy dla zagranicy rozpoczynają się na początku listopada i wstępnie pula akcji może wynieść 2 mld zł. Tyle, że biorąc pod uwagę skalę zainteresowania i spodziewane redukcje, środków napłynie zapewne kilka razy więcej.
Na dzisiaj nie zapowiedziane zostały żadne dane makroekonomiczne. Dopiero jutro czeka nas aukcja 10-letnich obligacji o wartości 2,6 mld zł.
*Rynek EUR/USD: *
Dolar zyskał na wartości wobec euro
Dzisiejszy ranek przynosi umocnienie się dolara w relacji do euro. Poprawa klimatu wokół amerykańskiej waluty to efekt wczorajszego przemówienia Sekretarza Skarbu Johna Snowa, o którym wspominaliśmy w komentarzu popołudniowym, a także raportu Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Zdaniem Michaela Depplera wzrost cen ropy na rynkach światowych pogorszy perspektywy światowego wzrostu gospodarczego, co spowoduje, iż Europejski Bank Centralny będzie jeszcze długo zwlekał z podwyżką stóp procentowych. Informacja ta to niby nic nowego dla rynku, ale jednak doprowadziła do fali zamykania długich pozycji w EUR/USD po sporych wzrostach z końcówki ubiegłego tygodnia.
Dzisiaj mamy publikację października wskaźnika ZEW z Niemiec o godz. 11:00. Po ostatnich nienajlepszych publikacjach danych makro oczekiwania rynku są negatywne – spadek do 36,5 pkt. z 38,4 pkt. Niemniej jednak wydaje się, iż ewentualne gorsze dane są już w cenach. Tym samym nie oczekiwalibyśmy już znacznie niższych poziomów na EUR/USD.