Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Słabszy tydzień złotego

0
Podziel się:

Ostatni tydzień przyniósł spadek wartości naszej waluty. Cena dolara zwyżkowała z 3,6690 w poniedziałek do 3,7645 w czwartek. Cena euro wzrosła w tym samym okresie z 3,3375 do 4,4115. W piątek o godz. 14.45 jeden dolar wyceniany był na 3,7250 złotego, a jedno euro na 4,4065 złotego.

RYNEK KRAJOWY
Ostatni tydzień przyniósł spadek wartości naszej waluty. Cena dolara zwyżkowała z 3,6690 w poniedziałek do 3,7645 w czwartek. Cena euro wzrosła w tym samym okresie z 3,3375 do 4,4115. W piątek o godz. 14.45 jeden dolar wyceniany był na 3,7250 złotego, a jedno euro na 4,4065 złotego.
Trudno jednoznacznie wskazać czynnik, który odegrał kluczową rolę dla podjęcia przez inwestorów decyzji o zmniejszeniu zaangażowania w naszej walucie. Negatywny wpływ na złotego z pewnością miał duży spadek notowań forinta w stosunku do euro, który w połowie tygodnia stracił ponad 2 proc. wartości nominalnej. Zdaniem dealerów stało się tak na skutek poniedziałkowego ogłoszenia banku centralnego Węgier o zawieszeniu interwencji na rynku walutowym. Źle na rynku mogła zostać również odebrana wtorkowa wypowiedź doradcy ekonomicznego prezydenta. Witold Orłowski powiedział, że „patrząc realistycznie członkostwo w strefie euro będzie możliwe w latach 2008-10”, a mechanizm ERM2 zostanie wprowadzony około 2006 r. Niepokój wśród inwestorów mógł również wzbudzić również fakt coraz większego napięcia panującego na krajowej scenie politycznej, gdzie coraz częściej mówi się o stworzeniu po referendum unijnym rządu większościowego. Na notowaniach naszej waluty negatywnie odbiła się również czwartkowa wypowiedź w „Gazecie
Wyborczej” wiceminister finansów Haliny Wasilewskiej-Trenkner, z której wynika, że deficyt budżetowy w 2004 roku przekroczy założone 40 mld złotych. RPP na zakończonym w środę posiedzeniu nie zaskoczyła rynku i zdecydowała się obniżyć poziom stóp procentowych o 25 pkt bazowych. Jako że taka skala „cięcia” była oczekiwana, chyba przez wszystkich analityków, decyzja RPP pozostała bez wpływu na rynek złotego. W przedstawionym po południu komunikacie Rada poinformowała, że głównym powodem obniżenia stóp procentowych było utrwalenie się niskiego poziomu inflacji oraz wzmocnienie czynników ograniczających wzrost inflacji w przyszłości.

Rekomendacje
Ostatni tydzień na polskim rynku walutowym można potraktować jako przełomowy. Naszym zdaniem notowania złotego powinny kontynuować spadki. Jeśli rynek walutowy zostanie zaskoczony przez niski poziom deficytu na rachunku obrotów bieżących złoty może nieco się wzmocnić. Będzie to jednak dobra okazja do kupna walut. W związku z zakładanymi przez nas spadkami ceny euro do dolara większy się potencjał wzrostowy na krosie USD/PLN.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

EUR/USD
Kurs EUR/USD był najwyższy w historii. Początek tygodnia przyniósł wzrost kursu EUR/USD z 1,1832 do najwyższego poziomu w historii, tj. do 1,1932. Wsparciem dla euro były poniedziałkowe wypowiedzi europejskich polityków wyraźnie wskazujące na to, że obserwowany ostatnio wzrost kursu EUR/USD nie stanowi powodu do niepokoju oraz opublikowane tego samego dnia dane o wyższym niż oczekiwano wzroście indeksu Ifo. Szef Bundesbanku Ernst Welteke powiedział, że obecny kurs euro do dolara, biorąc pod uwagę konkurencyjność eksportu, jest w dłuższej perspektywie neutralny. Wiceszefowa Banku Austrii Gertrude Tumpel-Gugerell obecną siłę euro określiła jako „znośną”. Zdaniem głównego ekonomisty EBC Otmara Issinga oststnia aprecjacja ceny euro stanowi jej powrót do normalnych poziomów. Monachijski instytut badawczy Ifo poinformował, że indeks opisujący nastroje przedsiębiorców wzrósł w maju do 87,6 pkt z 86,6 pkt w kwietniu i był o 0,9 pkt wyższy niż oczekiwano. W trakcie kolejnych dni dolar zdołał z nawiązką odrobić
poniesione wcześniej straty, a kurs EUR/USD zniżkował, aż do 1,1690. „Zielonemu” pomogło przede wszystkim to, że inwestorzy po tym, jak cena euro znalazła się na rekordowo wysokim poziomie, zdecydowali się na realizację zysków z długich pozycji we wspólnej walucie. Pozytywny wpływ na dolara miały również opublikowane we wtorek po południu, dobre dane makro ze Stanów Zjednoczonych i związane z tym znaczne tego dnia wzrosty indeksów giełdowych na Wall Street. Wskaźnik zaufania amerykańskich konsumentów w maju wzrósł do 83,8 pkt z 81 pkt w kwietniu i był nieco niższy niż oczekiwane na rynku 84,9 pkt. W kwietniu sprzedaż nowych domów wzrosła o 1,7 proc. do 1,028 mln. Na rynku oczekiwano jej spadku do 986 tys. Z kolei sprzedaż domów na rynku wtórnym w tym samym miesiącu zwyżkowała o 5,6 proc. Spadek kursu EUR/USD został również wywołany wypowiedzią głównego ekonomisty Europejskiego Banku Centralnego, po której wzrosły nadzieje na to, że poziom stóp procentowych w Eurolandzie może zostać obniżony już na
przyszłotygodniowym posiedzeniu. Otmar Issing podkreślił, że z racji wysokiego poziomu kursu euro do dolara istnieje pole do obniżki. Główny ekonomista EBC powiedział także, że nie można wykluczyć, że w Niemczech może wystąpić zjawisko deflacji. O tym, że Europie grozi deflacja mówił także premier Belgii. W czwartek inwestorzy postanowili skorzystać z niskiego poziomu kursu EUR/USD do ponownych zakupów wspólnej waluty, a kurs EUR/USD zwyżkował do 1,1915. Podczas piątkowej sesji cena euro do dolara spadła w okolice poziomu 1,1820. Wpływ na to miała po pierwsze wypowiedź prezydenta USA o tym, że Stany Zjednoczone zamierzają dalej prowadzić politykę mocnego dolara. Po drugie obawom o niekorzystny wpływ zbyt mocnego euro na niemiecką gospodarkę dał wyraz kanclerz Niemiec.

Rekomendacje

W czwartek (5 czerwca) odbędzie się posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Analitycy oczekują, że Rada EBC zdecyduje się na nim o obniżeniu poziomu głównej stopy procentowej w Eurolandzie o 25 pkt bazowych. W takim przypadku różnica w oprocentowaniu pomiędzy Eurolandem, a Stanami Zjednoczonymi spadnie z 1,25 proc. do 1 proc. W najbliższym tygodniu spodziewamy się wzmocnienia amerykańskiej waluty do euro.

Wsparcia: 1,1750/1,1710/1,1690
Opory: 1,1935/1,1970/1,2000

USD/JPY
Skala interwencji w maju była rekordowa. W ostatnim tygodniu notowania amerykańskiej waluty do jena wzrosły. Kurs USD/JPY, który w poniedziałek na otwarciu wynosił 116,79 w czwartek zwyżkował do 119,15, a podczas piątkowej sesji oscylował w okolicy poziomu 118,70/80. Wsparciem dla waluty amerykańskiej był przede wszystkim wzrost ogólnego sentymentu dla niej wynikający m.in. z opublikowanych we wtorek danych makro z USA, fakt realizacji zysków na krosie EUR/USD oraz przekonanie inwestorów o tym, że we wtorek po południu, po spadku kursu USD/JPY do 116,15/20 na rynku najprawdopodobniej ponownie zainterweniował Bank of Japan. Wiceminister finansów ds. międzynarodowych w ciągu tygodnia po raz kolejny podkreślił, że władze mogą podjąć działania niezbędne dla ograniczenia zbyt silnych zmian na rynku walutowym. Powiedział także, że amerykańska gospodarka wykazuje oznaki poprawy i powinno to pomóc w stabilizacji rynku. Zembei Mizoguchi ma również nadzieję, że rynek powinien zareagować na ten fakt zwiększonym popytem
na dolary za jeny. Z kolei premier Japonii Junichiro Koizumi mówił, że podczas przeprowadzonej pod koniec zeszłego tygodnia rozmowy z prezydentem Georgem W. Bush’em uzyskał zapewnienie, że Stany Zjednoczone dalej zamierzają prowadzić politykę silnego dolara. W piątek opublikowano dane, które tak jak oczekiwano pokazały, że kwota „ukrytych” interwencji w mijającym miesiącu była ogromna. Władze Japonii sprzedały na rynku 3,98 bln jenów, tj. aż 33,5 mld dolarów, czyli więcej niż w całym pierwszym kwartale br. Warto przypomnieć, że w okresie styczeń – marzec bank centralny Japonii na zlecenie Ministerstwa Finansów skupił dolary i euro za kwotę 2,38 bln jenów, tj. 20,44 mld dolarów.

Rekomendacje

W najbliższym okresie możemy być świadkami dalszej aprecjacji notowań amerykańskiej waluty do jena. Zarówno premier Koizumi jak i prezydent USA zgodnie popierają politykę mocnego dolara. Dodatkowo, w przypadku, gdyby Europejski Bank Centralny obniżył poziom stóp procentowych, a na to jak na razie się zanosi, należy oczekiwać deprecjacji kursu EUR/USD.

Wsparcia: 118,00/117,75/117,15
Opory: 119,15/119,35/119,80

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)