Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty bije kolejne rekordy

0
Podziel się:

Dzisiejszy dzień stoi pod znakiem kontynuacji ostatniej fali aprecjacji złotego. Wśród przyczyn w komentarzach przewijają się argumenty odnośnie kupowania złotego ze środków z emisji obligacji denominowanych w obcych walutach, stabilnej sceny politycznej, czy rozwijającej się gospodarki (lepsze dane o PKB).

USD/PLN
Dzisiejszy dzień stoi pod znakiem kontynuacji ostatniej fali aprecjacji złotego. Wśród przyczyn w komentarzach przewijają się argumenty odnośnie kupowania złotego ze środków z emisji obligacji denominowanych w obcych walutach, stabilnej sceny politycznej, czy rozwijającej się gospodarki (lepsze dane o PKB). Ja siły krajowej waluty dopatruję się przede wszystkim w technicznej sytuacji rynku, natomiast oczywiście po czasie każdy ruch rynku można dowolnie uzasadniać lepszymi / gorszymi danymi makro, wypowiedziami członków rządu itp. Wracając do sytuacji technicznej, należy zauważyć, że zeszłotygodniowa korekta listopadowej fali aprecjacji złotego była bardzo płytka i to już zdradzało, że z kontynuacją wzrostowego odbicia (osłabienia złotego) nie będzie tak łatwo. Zeszłotygodniowe minima zostały już na większości par przełamane, co tym samym dało kolejny impuls kupna krajowej waluty. Na dolarze względem złotego zeszłotygodniowe minima zlokalizowane były przy cenie 3.2850. Ich przełamanie sprowadziło kurs już do
pierwszego, docelowego poziomu, czyli 3.25, gdzie znajduje się 161,8% wysokości zeszłotygodniowej korekty. Kolejnych wsparć doszukiwałbym się przy cenie 3.24, 3.20. oraz 3.17. W obecnej sytuacji to jednak nie wsparcia, a opory odgrywają ważniejszą rolę. Najbliższym będzie teraz cena 3.2850, czyli niedawne wsparcie, natomiast wyżej podaży doszukiwać można się również w okolicach 3.3250.

EUR/PLN
Dzisiejsze umocnienie złotego przyniosło również dość istotne sygnały względem euro. Kurs przełamał wsparcie przy 3.85, czyli dołek z października. Tym samym można już zakładać, że około 2-miesięczna korekta została zakończona i przed nami kontynuacja trendu spadkowego, czego nowe minima są najlepszym dowodem. Obecnie można się spodziewać spadku stronę 3.73, czyli 161,8% wysokości ostatniej fali korekcyjnej, zapoczątkowanej właśnie w październikowego minimum. Nieco wcześniej popyt winien być również widoczny w rejonie 3.80. Jak na razie krajowa waluta pozostaje bardzo silna i tutaj również pozostaje skupiać się głównie na poziomach oporów, a nie wsparć. Najbliższym jest wspomniany już poziom 3.85, natomiast wyżej również zakres 3.88 - 3.90 oraz 3.93 - 3.95. Jak na razie niewiele jednak wskazuje na to, aby były one wkrótce zagrożone.

PLN BASKET
Siłę krajowej waluty bardzo dobrze obrazuje również zachowanie się koszyka. Podobnie jak euro przebiło dziś istotny poziom 3.85, kończąc tym samym 2-miesięczną korektę, również koszyk dzisiejszym spadkiem przebił dość istotny poziom wsparcia, czyli kilkumiesięczną linię trendu wzrostowego, która była zlokalizowana w rejonie 3.5650. Silne umocnienie krajowej waluty stanowi w tym układzie niejako potwierdzenie wagi sygnału kupna złotego. Obecnie najbliższym, docelowym poziomem spadku jest cena 3.5035/50, czyli rejon wrześniowego dołka. Skierowanie się kursu w tę stronę sygnalizowało już przełamanie 3.5950, czyli ostatniego, 61,8% zniesienia 3-miesięcznej fali wzrostowej, a dzisiejsze, dynamiczne przełamanie średnioterminowej linii trendu stanowiło już tylko potwierdzenie słabości posiadaczy koszyka eurodolara względem złotego. Co więcej, warto zauważyć, że w okolicy 3.5050 znajduje się również poziom docelowy spadku, wynikający z 261,8% wysokości zeszłotygodniowej korekty. Poziom 161,8% (3.5550) został już
dziś niemalże z marszu przełamany. Jeśli chodzi o opory, to podaży w krótkim terminie spodziewać można się w rejonie 3.57 oraz 3.5850. Póki te okolice się trzymają, nadal przewagę ma podaż, czyli w tym wypadku posiadacze złotego.

GBP/PLN
Dzisiejszy dzień stoi również pod znakiem aprecjacji krajowej waluty względem brytyjskiej. Udało się sprzedającym przełamać zeszłotygodniowe minima przy 5.67, a zatem teraz kolejnym wsparciem, o dużo większej randze, jest 5.60, czyli październikowy dołek, z którego korekta została zapoczątkowana. Jego przekroczenie miałoby już mniej więcej analogiczne w wymowie konsekwencje, jak w przypadku eurozłotego, czyli również można by wówczas mówić o zakończeniu 2-miesięcznej korekty, a tym samym powrocie do średnioterminowego trendu spadkowego. Przełamanie strefy wsparcia w zakresie 5.59 - 5.60 miałoby swoje implikacje w wyznaczeniu zakresu spadku w stronę 5.35, czyli 161,8% wysokości korekty, zapoczątkowanej w październiku. Nieco wcześniej popytu można się spodziewać również przy 5.4850. Warto jednak zaznaczyć, że losy posiadaczy funta nie zostały jeszcze do końca rozstrzygnięte i póki wsparcie w zakresie 5.59 - 5.60 jest bronione, nadal można się spodziewać próby podniesienia cen.

CHF/PLN
W mniej więcej podobnej sytuacji znajduje się frank względem krajowej waluty. Jest ona jednak jedynie podobna, bowiem na tej parze październikowe minima zostały już dziś naruszone. Jak na razie nie wywołało to bardzo dynamicznej fali spadkowej, porównywalnej np. z eurozłotym po przebiciu 3.85. Przypomnę, że październikowe minima znajdują się przy cenie 2.49, a jak na razie zostały poprawione o grosz. Jeśli jednak presja sprzedających będzie narastała i od poziomu 2.49 oddalimy się nieco bardziej, potwierdzając tym samym wagę sygnału kupna złotego (zakończenia 2-miesięcznej korekty), to docelowo można się liczyć z aprecjacją krajowej waluty w stronę 2.4050. Jeśli jednak udałoby się dziś bykom jeszcze poziom wsparcia wybronić i ostatecznie wyprowadzić kurs ponad 2.49, to najbliższych oporów spodziewałbym się przy cenie 2.51 oraz nieco wyżej również w rejonie 2.54. Jak na razie, na wszystkich crossach złotowych posiadacze krajowej waluty mają w krótkim terminie przewagę, a do sygnałów jej wyczerpania cały czas
sporo brakuje.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)