"Osłabienie złotego jest niewielkie 0,1-0,2 proc. w stosunku do koszyka walut. Odchylenie od parytetu dna otwarciu wynosiło 5,85 proc. Na razie na rynku niewiele się dzieje i nie powinno się wiele dziać" - powiedział PAP Marcin Bilbin z Pekao SA.
W piątek Narodowy Bank Polski opublikuje dane o bilansie płatniczym w lipcu. W czerwcu nadwyżka w obrotach bieżących wyniosła 83 mln euro wobec oczekiwanego przez analityków deficytu w wysokości 272,1 mln euro.
Czerwcowe dobre dane o bilansie płatniczym zaskoczyły analityków, ale podchodzą do nich z rezerwą uważając, że korekta ze względu na zmianę systemu rejestrującego obroty towarowe, może rozczarować rynek.
O 9.25 za euro płacono 4,3910 zł ok. 2 gr więcej niż w czwartek, za dolara 3,5940 zł pozostawał on na poziomie zbliżonym do czwartkowego zamknięcia. Euro kosztowało 1,2220 USD.
Na rynku papierów dłużnych rentowność obligacja wzrosła, co raczej może oznaczać sesję korekcyjną po ostatnich spadkach rentowności, a nie pogorszenie nastrojów.
O 9.25 rentowność obligacji dwuletnich wzrosła o 3 pb od czwartkowego zamknięcia do 7,70 proc., pięcioletnich o 1 pb do 7,50 proc., dziesięcioletnich pozostawała na poziomie 7,10 proc. czyli do czwartkowego.
