Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty znów słabszy

0
Podziel się:

W środę podczas sejmowej debaty nad projektem przyszłorocznego budżetu polska waluta delikatnie osłabiła się, a odchylenie na chwilę znalazło się poniżej 0,4 proc. po mocnej stronie

_ KOMENTARZ KRAJOWY _

USD/PLN i EUR/PLN
W środę podczas sejmowej debaty nad projektem przyszłorocznego budżetu polska waluta delikatnie osłabiła się, a odchylenie na chwilę znalazło się poniżej 0,4 proc. po mocnej stronie. Wraz z gwałtowną aprecjacją dolara wobec euro kurs USD/PLN wzrósł z 3,8700 do 3,9100, natomiast cena euro spadła z 4,5665 do 4,5310.

Do początkowych spadków złotego przyczyniło się zapewnienie Platformy Obywatelskiej o złożeniu wniosku o odrzucenie projektu budżetu. Następnie większość klubów parlamentarnych z wyjątkiem rządzącej koalicji również negatywnie oceniła główne założenia budżetu, także wstępnie opowiadając się za wnioskiem o jego odrzucenie. Jak należało się spodziewać projektu budżetu bronili przedstawiciele rządu. Minister finansów Andrzej Raczko powiedział, że przy budżecie na przyszły rok została ponownie zarzucona tzw. kotwica Belki, która przewiduje wzrost wydatków budżetowych nie szybciej niż o 1 proc. ponad planowaną inflację. Raczko próbował przekonać Sejm, że rzeczywista skala wzrostu wydatków ogranicza się do 4 mld złotych. Na przeprowadzonej w środę aukcji resort finansów sprzedał 5-letnie obligacje o wartości 1 mld złotych, a popyt inwestorów okazał się ponad 2,7 razy wyższy i wyniósł 2,725 mld złotych. Mimo popytu przewyższającego oczekiwania, przetarg nie wywarł większego wpływu na notowania złotego.
O godz. 15.50 jeden dolar wyceniany był na 3,9005 złotego, a jedno euro na 4,5375 złotego (odchyl. –0,8 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Wydaje się, że mimo negatywnej oceny w parlamencie projektu budżetu na przyszły rok, opozycja nie przeforsuje wniosku o jego odrzucenie. Złoty nie powinien ulec większemu osłabieniu, a o jego nominalnych poziomach nadal powinny decydować zmiany kursu EUR/USD. Poprawa sentymentu na rynku obligacji może przyczynić się do wzmocnienia polskiej waluty.

_ KOMENTARZ MIĘDZYNARODOWY _

USD/JPY
W trakcie pierwszej części środowej sesji kurs USD/JPY poruszał się w przedziale 108,80 – 109,20, czyli w okolicy poziomów z końcówki wtorkowego handlu. Ok. godz. 9:30 centrum Tokio i okolice japońskiej stolicy nawiedziło trzęsienie ziemi o sile 5 stopni w skali Richtera. Nie wywołało ono jednak większych zmian na rynku. Pozytywny wpływ na wartość jena miała wypowiedź prezydenta USA o tym, że w trakcie zaplanowanej na koniec tego tygodnia podróży do Azji, będzie on przekonywał zarówno Japonię jak i Chiny do tego, aby przestały w sztuczny sposób utrzymywać kursy swoich walut na niskich poziomach. Jego zdaniem o cenach walut powinien decydować rynek. Inwestorzy pomimo nieustających zapowiedzi zarówno Bush’a, jak i Snowa o tym, że Stany Zjednoczone nadal zamierzają prowadzić politykę mocnego dolara są coraz bardziej przekonani o tym, że władze USA są zadowolone z faktu słabnięcia waluty amerykańskiej.
Później cena dolara do jena w oczekiwaniu na dane z USA, a następnie w reakcji na nie wzrosła. Kurs USD/JPY wzrósł przejściowo do 109,77.
O godz. 15.50 jeden dolar wyceniany był na 109,50 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Zbliżająca się wizyta Bush’a w Japonii nadal pozostaje głównym czynnikiem wpływającym na poziom kursu USD/JPY. Na rynku panuje nadal bardzo dobry sentyment dla jena. Wydaje się, że należy oczekiwać dalszego wzmocnienia japońskiej waluty.

EUR/USD
Początek środowego handlu przyniósł wzrost notowań europejskiej waluty do dolara. Kurs EUR/USD zwyżkował do 1,1749. Spadek wartości waluty amerykańskiej związany był z wypowiedzią prezydenta USA dla japońskiego dziennika Yomiuri Shimbun, w której ostrzegł władze w Tokio przed interweniowaniem na rynku.

W kolejnych godzinach sesji, w oczekiwaniu na publikowaną serię danych makro z USA oraz na dobre otwarcie giełd na Wall Street po wynikach kwartalnych przedstawionych przez Intela, cena euro do dolara zniżkowała jednak do 1,1665.
O godz. 14:30 okazało się, że we wrześniu sprzedaż detaliczna spadła o 0,2 proc., co mniej więcej pokryło się z oczekiwaniami analityków. Bardzo dobre dane napłynęły jednak z sektora wytwórczego okręgu Nowego Jorku. Indeks NY FED Empire State Mfg wzrósł w październiku do 33,7 pkt z 18,4 pkt we wrześniu i znalazł się na najwyższym poziomie w historii. Amerykańska waluta zareagowała na dane wzmocnieniem. Cena euro do dolara spadła, aż do 1,1590. Tak jak się spodziewano zarówno Nasadq jak i Dow Jones rozpoczęły środową sesję na plusie.
O godz. 15.50 jedno euro wyceniane było na 1,1648 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Rynek oczekuje na publikowany w środę o godz. 20:00 czasu warszawskiego raport FED o stanie gospodarki, nazywany Beżową Księgą. Jeżeli okazałby się on pozytywny dla dolara kurs EUR/USD ma szanse dotrzeć w okolice technicznego wsparcia zlokalizowanego na 1,1530. Spadek do tego poziomu warto chyba będzie wykorzystać do ponownych zakupów wspólnej waluty.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)