Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
tłum. Robert Susło
|

Gasną neony Las Vegas

0
Podziel się:

Właściciele największych kasyn mają gigantyczne kredyty do spłacenia. Tymczasem graczy jest coraz mniej.

Gasną neony Las Vegas
(EPA/PAP)

Dotychczas nic nie było w stanie powstrzymać historii sukcesów stolicy hazardu. Jednak położone na pustyni miasto blefowało: miliardowe projekty pogrążają nawet najbardziej zyskowne kasyna.

Najpierw nie powiodła się przymusowa licytacja, neonową reklamę przetransportowano już dzień wcześniej do muzeum, kilka dni później kasyno położone przy West Bonanza Road strawiły płomienie. Pożar historycznego już kasyna _ Moulin Rouge _ stał się symbolem upadku Las Vegas, stolicy hazardu.

Wprawdzie nie wszystkie kasyna znikają w płomieniach, jednak za upadek jaskiń hazardu w _ Sin City _ odpowiedzialne są niezdrowe finanse wielu z nich. Kryzys finansowy i kredytowy w USA dotknął leżące w Nevadzie miasto neonów bardziej niż inne części kraju, ponieważ właściciele _ MGM-Mirage _, _ Las Vegas Sands _ czy _ Wynn Resorts _ zaciągnęli gigantyczne kredyty na budowę nowych kasyn. Tymczasem graczy jest coraz mniej.

Zmierzch Las Vegas nie jest dziełem przypadku. Bankructwo grozi nawet największemu i najsilniejszemu kapitałowo koncernowi _ MGM-Mirage _, który posiada dziesięć kasyn wzdłuż Las Vegas Strip. Do 30 czerwca Kirk Kerkorian, właściciel _ MGM-Mirage _ musi przedłożyć nowy plan finansowy, który potwierdzi, że będzie on w stanie zdobyć finanse na rozpoczęty jeszcze przed wybuchem kryzysu projekt _ City Center _, którego budowa pochłonie 8,5 mld dolarów. Tymczasem megabankructwa Kerkoriana nie może się już doczeka jego rywal, miliarder Carl Icahn.

Jego nadzieje nie są bezpodstawne. MGM jest zadłużony na 14,4 mld dolarów, zaciąga nadal milionowe pożyczki, wystawia listy zastawne i zawiązuje nowe partnerstwa, a teraz musiał rozstać się z dwoma ze swoich dziesięciu kasyn. Ofiarą kryzysu padło stosunkowo nowe kasyno _ Treasure Island _, MGM pozbył się go za 775 mld dolarów. Nowego właściciela znalazł także _ Circus Circus _, nie podano jednak kto nim jest oraz ile wyniosła suma transakcji. Jednak wszystko to może okazać się niewystarczające.

W pierwszym kwartale 2009 MGM odnotował 20 procentową stratę, spadek obrotów z prawie 1,9 do 1,5 mld dolarów oraz spadek dochodów ze 118 do 105 mln dolarów. Zysk z jednorękich bandytów spadł o 12 procent, a z gier stołowych o 20 procent. Jednak pietą achillesową wszystkich kasyn jest działalność związana z konferencjami, posiedzeniami oraz generalnie turystyką hazardową. _ Problemem jest obecnie obłożenie pokoi hotelowych. Sytuacja wygląda teraz jak w latach 70-tych, kiedy pokoje oferowaliśmy prawie za darmo, _ mówi Jim Murren, CEO MGM.

Minęły czasy kiedy Las Vegas, niegdyś skarbiec amerykańskiej mafii, chełpiło się, że jest jedynym biznesem w USA odpornym na recesję, z nadzieją, że miasta nie dotknie nigdy los Atlantic City, które dobiła recesja z przełomu lat 80-tych i 90-tych

Los MGM jest symptomatyczny dla obecnie tak burzliwego jak i deficytowego biznesu przy Las Vegas Boulevard. O szeregu niedokończonych inwestycji i finansowych problemach informują turystów gigantyczne, sterczące w niebo, nieukończone budynki kasyn. W pierwszym kwartale roku kasyna przyniosły o 17 procent mniej zysków niż w roku ubiegłym. Miasto odwiedziło 9 procent mniej gości, a ceny pokoi hotelowych spadły średnio o 32 procent.

Odpowiednio gigantycznie wygląda zadłużenie. Średnie zadłużenie netto kasyna przy Las Vegas Boulevard wzrosło w ciągu jednego roku z 6,7 mln do 92,9 mln dolarów. Las Vegas nie jest już dla nikogo rajem, ani dla hazardzistów, ani graczy. Mimo to do 141 tys. pokoi hotelowych przybędzie do końca roku kolejne 16 tys. luksusowych apartamentów. To wzrost rzędu 11 procent.

Sumy jakie przechodzą przez jaskinie hazardu w Las Vegas, mimo sensacyjnych upadków i gróźb bankructw, robią wrażenie. Każdego miesiąca, w zależności od boomu lub kryzysu, miasto znane także jako _ Sin City _ odwiedza od 29 do 36 mln graczy. Czeka na nich 200 tys. automatów, tzw. jednorękich bandytów, które każdego roku wyciągają z ich kieszeni od 14 do 16 mld dolarów. Tyle właśnie wynosi obrót z hazardu w samym Las Vegas.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)