Według prawników, ta decyzja jest ostrzeżeniem dla sądów i prokuratur, aby nie nadużywały instytucji aresztu tymczasowego. Mówił o tym między innymi mecenas Piotr Kruszyński - obrońca jednego z żołnierzy. Przypomniał on, że areszt tymczasowy jest jednym z wielu środków zapobiegawczych, który na dodatek powinien być stosowany w ostateczności. Nadużywanie tego środka wynika z faktu, że prokuratury i sądy sa przekone, że prawidłowy tok postępowania może zapewnić tylko tymczasowe aresztowanie.
Mecenas Kruszyński jest zdania, że sposób, w jaki polskie sądy i prokuratura korzystają z tymczasowego aresztowania zaczął w ostatnich latach być niepokojący. Zastosowanie tego środka argumentuje się tym, że wtedy podejrzani są do dyspozycji prokuratury. Piotr Kruszyński zwrócił więc uwagę, że jeśliby iść śladem tego rozumowania, to zamknąć należałoby wszystkich obywateli. "W Polsce, która jest państwem demokratycznym, należy wreszcie skończyć z bezmyślnym szafowaniem aresztami" - powiedział.
Inny adwokat - Andrzej Kmieciak- zwrócił uwagę, że dzisiejszym postanowieniem Sędziowie Sądu Najwyższego starali się również zdyscyplinować prokuraturę, która sięga po areszt tymczasowy zwłaszcza, gdy nie radzi sobie z prowadzeniem postępowania.
Zwolnieni dziś z aresztu przez Sąd Najwyższy żołnierze to: kapitan Olgierd C., podporucznik Łukasz B., chorąży Andrzej O. oraz plutonowy Tomasz B.