Minister spraw zagranicznych Bernard Kouchner zapowiedział, że francuski statek Le Mistral, przebywający aktualnie na manewrach u wybrzeży Indii, wyruszy w kierunku Birmy w niedzielę. Obecnie Francja kupuje produkty, które zostaną załadowane na ten statek. Znajdujące się na jego pokładzie helikoptery mogą być użyte do dostarczenia pomocy ofiarom kataklizmu. Zdaniem francuskiego ministra, byłoby jednak najlepiej, gdyby rozprowadzaniem pomocy zajęły się organizacje pozarządowe.
Bernard Kouchner ostrzegł, że w razie odmowy przekazania pomocy bezpośrednio ofiarom, wieziony statkiem ładunek nie zostanie oddany władzom Birmy. Celowo zakupiono produkty trwałe, które "będą mogły poczekać" - powiedział minister. Dodał też, że ludzie dotknięci katastrofą nie mogą czekać.
Minister określił postępowanie junty jako "smutną grę polityczną".