Zdaniem ankietowanych współpracę księży z bezpieką powinni ujawniać przede wszystkim członkowie komisji kościelnych (30,4 procent), sami zainteresowani (30,2 procent) lub historycy Instytutu Pamięci Narodowej (30 proc.). Tylko co czwarty badany twierdzi, że lustracją księży może zajmować się każdy, kto ma dostęp do udokumentowanej wiedzy na ten temat, czytamy w "Newsweeku".
Ponad połowa badanych uważa, że duchowni, którzy poszli na współpracę z SB, powinni wyznać swoje winy publicznie, wobec wiernych. Tylko nieliczni respondenci oceniają, że wystarczy rozmowa z przełożonym (11,8 procent), spowiednikiem (7,1 procent) lub wyłącznie Bogiem (4,6 procent). Marek Fudała z Mareco uważa, że to oczekiwanie wpisuje się w zasady obowiązujące w Kościele. Każdy grzesznik powinien wyznać swoje winy, wyrazić żal za popełnione grzechy i poprosić o wybaczenie, pisze "Newsweek".
newsweek.pl/ arturu/pul