Według gazety, z awansami mogą się pożegnać: dyrektor sekretariatu MON pułkownik Artur Kołosowski, naczelny prokurator wojskowy pułkownik Krzysztof Parulski, dyrektor Departamentu Sądów Wojskowych Ministerstwa Sprawiedliwości pułkownik Zenon Stankiewicz oraz dyrektor Departamentu Wojskowych Spraw Zagranicznych generał brygady Romuald Ratajczak.
Według informatora "Rzeczpospolitej" z kręgów zbliżonych do Pałacu Prezydenckiego, awansowani zostaną oficerowie liniowi oraz ci, którzy taką służbę mają w życiorysach. Janusz Zemke z SLD zgadza się, że w pierwszej kolejności powinni być awansowani oficerowie liniowi. Nie oznacza to jednak, że praca w MON ma być traktowana jako praca drugiej katergorii - zaznacza polityk SLD.
Jeżeli premier Donald Tusk podpisze listę prezydenta, nominacje zostaną wręczone 15 sierpnia, w święto Wojska Polskiego.
"Rzeczpospolita"/mf/jędras