Metropolita mińsko-mohylewski abp Tadeusz Kondrusiewicz zaapelował w czwartek o modlitwy w sprawie zatrzymanego przez białoruskie KGB katolickiego księdza Uładzisłaua Łazara, który został oskarżony z artykułu o zdradzie państwa.
"Ta sprawa wywołała szeroki rezonans na Białorusi i na świecie i niestety nie sprzyjała jedności. Śledztwo trwa i trudno obecnie prognozować, czym się skończy. Trzeba się modlić" - powiedział abp Kondrusiewicz na spotkaniu z katolickimi duchownymi. Jego słowa cytuje katolicki portal catholic.by.
Arcybiskup poprosił duchownych o objęcie tej sprawy modlitwami z wiernymi. Zaapelował także, by w razie możliwości po mszach, szczególnie w niedzielę, modlić się o szczęśliwe rozwiązanie tej sprawy.
Informując 12 września o oskarżeniu księdza, portal catholic.by podawał, że Łazarowi zarzuca się przekazanie pieniędzy i dóbr materialnych człowiekowi, który jest oskarżony o szpiegostwo na rzecz innego państwa, i że przebywa on w areszcie KGB w Mińsku.
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka oświadczył pod koniec lipca, że na Białorusi zatrzymano funkcjonariusza białoruskich służb specjalnych, który pracował na rzecz państw obcych. "Niedawno zatrzymaliśmy zdrajcę, który działał w służbach specjalnych i który przez przedstawicieli Kościoła katolickiego był związany z państwami obcymi" - oświadczył Łukaszenka.
Wkrótce potem Kościół katolicki potwierdził, że aresztowano katolickiego proboszcza parafii w Borysowie Uładzisłaua Łazara. Według niezależnych mediów został zatrzymany 31 maja.
Ksiądz Łazar jest obywatelem Białorusi. Studiował w seminarium w Grodnie, a następnie w Polsce.
Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ mc/