Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolnośląskie: Akt oskarżenia przeciwko dyrektorce Rodzinnego Domu Dziecka

0
Podziel się:

Jeleniogórska prokuratura skierowała do sądu
akt oskarżenia przeciwko 43-letniej dyrektorce Rodzinnego Domu
Dziecka w Jeleniej Górze Karin P. Kobieta oskarżona jest o
znęcanie się fizyczne i psychiczne nad małoletnimi wychowankami.
Dyrektorka została zawieszona w czynnościach służbowych. Grozi jej
do 5 lat więzienia.

Jeleniogórska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 43-letniej dyrektorce Rodzinnego Domu Dziecka w Jeleniej Górze Karin P. Kobieta oskarżona jest o znęcanie się fizyczne i psychiczne nad małoletnimi wychowankami. Dyrektorka została zawieszona w czynnościach służbowych. Grozi jej do 5 lat więzienia.

Jak poinformowała PAP we wtorek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Ewa Węglarowicz-Makowska, dyrektorka Rodzinnego Domu Dziecka w Jeleniej Górze znęcała się nad swoimi podopiecznymi: Karoliną B. i rodzeństwem Błażejem, Natalią oraz Dawidem Ż.

"Jak wynika z zeznań dzieci, dyrektorka stosowała kary cielesne i psychiczne; biła je po twarzy, krzyczała na nie, poniżała je słowami obelżywymi, wydzielała jedzenie, zabraniała dostępu do lodówki. Kiedy któreś z pokrzywdzonych robiło coś źle, nie dostawało za karę kolacji" -powiedziała rzeczniczka.

Ponadto - jak wynika z ustaleń prokuratury - dzieci były ubierane niestosownie do pory roku. Nie miały rzeczy na zmianę. W sytuacji, gdy nie było nikogo z domowników, wówczas nieletni musieli przebywać na podwórku - niezależnie od pory roku i pogody. "Dodam tylko, że kobieta posiada także swoje dzieci, które traktowała zupełnie inaczej niż pokrzywdzonych" - mówiła rzeczniczka.

Prokurator zaznaczyła, że dzieci zostały przesłuchane w obecności psychologa, który nie stwierdził u nich zdolności do konfabulacji.

Rzeczniczka dodała, że Karin P. nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Stwierdziła, że dzieci przebywając u niej w domu były zadowolone z jej opieki. Kobieta przyznała, że czasami je karciła, ale nie widzi w tym nic złego. Jej zdaniem, tak się dzieje w każdej rodzinie, wychowującej małoletnich.(PAP)

umw/ bno/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)