Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ekspert: Polska może już rozpocząć przygotowania do przewodniczenia Unii Europejskiej

0
Podziel się:

Choć Polska będzie przewodniczyć Unii
Europejskiej dopiero w 2011 r., już teraz powinna rozpocząć
przygotowania do tego zadania - powiedział we wtorek w Warszawie
ambasador Martin Sajdik, dyrektor Generalny ds. Integracji
Europejskiej w austriackim MSZ.

Choć Polska będzie przewodniczyć Unii Europejskiej dopiero w 2011 r., już teraz powinna rozpocząć przygotowania do tego zadania - powiedział we wtorek w Warszawie ambasador Martin Sajdik, dyrektor Generalny ds. Integracji Europejskiej w austriackim MSZ.

Sajdik odgrywał kluczową rolę w przygotowaniach Austrii do przewodniczenia pracom UE i w sprawowaniu unijnej prezydencji w pierwszej połowie tego roku.

Wtorkowym spotkaniem fundacja demosEuropa - Centrum Strategii Europejskiej zainaugurowała program "Polska prezydencja w Unii Europejskiej - Agenda 2011". Polska przewodnictwo przypada na drugą połowę 2011 roku. Już wiadomo, że w tym czasie ma się odbyć m.in. szczyt UE-Azja.

Według Sajdika, "zespoły organizacyjne muszą sprawnie działać na dwa lata przed przejęciem prezydencji, ale przygotowania dużych unijnych spotkań muszą zostać rozpoczęte pięć lat wcześniej".

Sajdik podkreślił, że po to, by stanąć na wysokości zadania, "wszystko musi być na czas i dobrze przygotowane". Zwrócił uwagę, że trzy lata przed terminem objęcia prezydencji w Austrii pracowała już większość specjalnie opracowanych struktur.

Zaznaczył, że przygotowaniami i realizacją zadań związanych z przewodnictwem zajmowali się urzędnicy wszystkich resortów oraz specjalnie utworzony zespół ds. organizacyjnych.

Austriacki ambasador podkreślił, że na wizerunek kraju sprawującego przewodnictwo, a również na ostateczną ocenę prezydencji, niezwykle istotny wpływ ma kontakt z mediami i Parlamentem Europejskim.

Dyrektor demosEuropa Paweł Świeboda, który przez wiele lat był dyrektorem Departamentu UE w MSZ uważa, że Polska może wykorzystać wiele doświadczeń Austrii. Jego zdaniem, podobnie jak Austriacy, powinniśmy jak najszybciej rozpocząć szkolenia osób zaangażowanych w realizowanie zadań prezydencji.

"Chodzi m.in. o to, żeby Polacy byli w stanie przewodniczyć pracom ponad 200 grup roboczych. To oznacza, że muszą to być naprawdę najwyższej klasy fachowcy, którzy mają nie tylko doskonałą wiedzę, ale również potrafią zarządzać procesem podejmowania decyzji i wypracowywać kompromisy" - wyjaśnił Świeboda.

Według niego, "trzeba bardzo uważać z upolitycznieniem przygotowań do prezydencji". Przyznał, że w Polsce może to być trudne, ponieważ "mamy do czynienia z postępującym upolitycznieniem administracji".

"Być może perspektywa prezydencji da do myślenia i skłoni do refleksji, że w którymś momencie ta jakość administracji powinna być wartością najwyższą" - dodał.

Świeboda zwrócił uwagę, że skoro Austria - która ma w swojej stolicy zarówno siedzibę ONZ, jak i OBWE - potrzebowała pięciu lat na organizacyjne przygotowania do sprawowania prezydencji, to co najmniej tyle samo czasu potrzebuje Polska.

"My nie mamy tego rodzaju doświadczeń, to będzie nasza pierwsza prezydencja. Nie mamy też ani w Warszawie, ani w całej Polsce kompleksu konferencyjnego. Może miałoby sens połączyć przygotowania do EXPO we Wrocławiu w roku 2012 z przygotowaniami do polskiej prezydencji w roku 2011" - powiedział. Dodał, że może udałoby się je połączyć nawet z przygotowaniami do mistrzostwa Europy w piłce nożnej.

"To miałoby sens, bo stanowiłoby ciąg wydarzeń: prezydencja UE w 2011, mistrzostwa Europy i EXPO 2012. W ramach tych wydarzeń Polska mocno by zaistniała. To byłby duży przełom, jeżeli chodzi o postrzeganie jej na świecie i niesamowita szansa, żeby się pokazać z najlepszej strony" - ocenił.

Wtorkowe spotkanie było pierwszym z cyklu, które demosEuropa zamierza organizować w związku z przygotowaniami do sprawowania prezydencji w UE.(PAP)

bba/ par/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)