Wicepremier i lider LPR Roman Giertych ocenił podczas sobotniej konferencji prasowej w Zielonej Górze, że w sprawie obsadzania stanowisk rządowych potrzebne są konsultacje w łonie koalicji.
Pytany przez dziennikarzy o ocenę sytuacji w rządzącej koalicji w obliczu ostatnich żądań Samoobrony, odparł że każdy z koalicjantów - w tym Samoobrona - ma prawo negocjować w sprawie obsady kluczowych stanowisk w rządzie.
Według niego, w sprawie obsady tych stanowisk powinny się odbywać konsultacje w łonie koalicji.
Roman Giertych powiedział też, że LPR nie zgadza się na wprowadzenie do rządu Antoniego Macierewicza.
Premier Jarosław Kaczyński powiedział w piątek w TVP1, że nie znalazł dotąd nikogo, kto potrafiłby równie dobrze jak Antoni Macierewicz pełnić funkcję pełnomocnika ds. organizacji służb, które powstaną po likwidacji WSI. Zaznaczył, że decyzji w tej sprawie jeszcze nie podjął
Giertych był też pytany o małą aktywoność działaczy Ligi Polskich Rodzin w regionie.
Zdaniem lokalnych dziennikarzy, w LPR znanych jest kilku działaczy partii pokazujących się w mediach, ale w regionach nikogo takiego nie ma. Giertych odparł żartobliwie: "jak się dużo je i je, to się potem pęka. Jak ten Smok Wawelski". (PAP)
kob/ par/
