Marszałek Bronisław Komorowski zapowiedział w środowej rozmowie z PAP, że Sejm przygotowuje się do zintensyfikowania pracy w październiku. Oznacza to, że posłowie poświęca pracy w Sejmie większą liczbę dni niż dotychczas - dodał.
Według środowego "Dziennika" w październiku rząd ma zamiar zasypać parlament projektami ustaw reformujących państwo. Jak podkreśla gazeta, plan zakłada przeprowadzenie w jeden miesiąc przez parlament w sumie aż 120 ustaw. A wszystko z myślą o tym - pisze "Dz" - by na pierwszą rocznicę działalności gabinet Donalda Tuska mógł się pochwalić nie samymi planami - jak na 100 dni - ale konkretami.
Komorowski oświadczył, że jesienią priorytetem w Sejmie będą projekty ustaw dotyczących służby zdrowia, które wrócą z komisji sejmowych do trzeciego czytania.
Jak dodał, można także oczekiwać znacznie zwiększonej liczby projektów rządowych. "Będzie też odrębny pakiet ustaw deregulacyjnych z komisji +Przyjazne Państwo+" - podkreślił.
Marszałek zamierza zwrócić się z apelem do przewodniczących klubów parlamentarnych i szefów komisji sejmowych "o harmonijną współpracę oraz o gotowość do zwiększonego wysiłku", co - jak podkreślił - "znajdzie wyraz w większej niż normalnie ilości dni w miesiącu, które trzeba będzie poświęcić na pracę w Sejmie".
"Mam nadzieję, że posłowie przyłożą się do pracy" - dodał.
Komorowski nie wyklucza, że w październiku Sejm będzie zbierał się co tydzień, a nie tak jak tradycyjnie co dwa tygodnie. "Decyzja będzie podejmowana w zależności od ilości projektów, które są w lasce marszałkowskiej lub są po przepracowaniu w komisjach" - dodał.
Jak zaznaczył, w zależności od potrzeb będzie zwiększana "w sposób istotny" liczba dni poświęconych na posiedzenia Sejmu. "Ile ich będzie potrzeba dowiemy się, kiedy będzie wiadomo ile jest projektów" - mówi Komorowski.
Marszałek raczej jednak wyklucza, by Sejm pracował w soboty. (PAP)
ajg/ par/ mhr/
