Przedstawione przez ministerstwo zdrowia propozycje zmian w ustawie o podwyżkach w służbie zdrowia budzą wątpliwości i prowadzą do dyskryminacji niepublicznych szpitali - uważa Konfederacja Pracodawców Polskich (KPP).
Chodzi o przygotowaną przez ministerstwo pod koniec lipca i będącą obecnie w fazie uzgodnień nowelizację ustawy o przekazaniu środków finansowych świadczeniodawcom na wzrost wynagrodzeń.
"Przedłożona propozycja dotycząca podziału środków finansowych na podwyżki różnicująca szpitale na powiatowo-gminne oraz kliniki i szpitale niepubliczne jest zaskakująca i może okazać się niezgodna z prawem" - czytamy w oświadczeniu KPP, przesłanym w czwartek PAP.
W opinii Konfederacji, różnicowanie szpitali w projekcie narusza konstytucyjne zasady równego traktowania wszystkich podmiotów i może prowadzić "do dyskryminacji klinik oraz niepublicznych szpitali". Jak przypomina KPP, wszyscy wobec prawa są równi i "mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne".
Zdaniem pracodawców, przyjęcie w projekcie odmiennych wskaźników udziału kosztów pracy w kosztach poszczególnych świadczeń zdrowotnych dla różnych rodzajów szpitali przeczy zasadzie równego traktowania wszystkich szpitali. Narusza także zasady uczciwej konkurencji przy ubieganiu się o zawarcie umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej.
Według planów ministerstwa, przyjęty wskaźnik ma być wyższy dla szpitali utworzonych przez gminę lub powiat.
Zdaniem KPP, aby obiektywnie wyliczyć rzeczywiste koszty pracy i ich udział w kosztach usług medycznych, należy najpierw według jednolitych kryteriów zebrać dane z poszczególnych szpitali w Polsce.
Ustawa o przekazaniu środków finansowych świadczeniodawcom na wzrost wynagrodzeń uchwalona została w lipcu ubiegłego roku. W ubiegłym roku na podwyżki przeznaczono z budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia 4,5 mld zł.(PAP)
mja/ wkr/ gma/
