Rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski w liście skierowanym do prezesa TVP Andrzeja Urbańskiego napisał, że wyemitowanie prawosławnej mszy św. bożonarodzeniowej po świętach i to w formie okrojonej, "musi być uznane za naruszenie praw obywatelskich".
W liście udostępnionym w czwartek PAP, RPO wyraził jednocześnie przekonanie, że tegoroczny przypadek miał charakter "incydentalny i taka sytuacja nie powtórzy się w przyszłości".
Kochanowski przypomina w nim, że metropolita warszawski i całej Polski abp Sawa przesłał do wiadomości RPO kopię swojego wystąpienia z 9 stycznia tego roku skierowanego do prezesa TVP w sprawie telewizyjnej transmisji nabożeństwa bożonarodzeniowego z prawosławnej cerkwi w Siemiatyczach.
RPO podkreśla w liście, że Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny jest drugim pod względem liczby wiernych kościołem w Polsce. Skupia licznych wiernych żyjących, często w niewielkich skupiskach, w wielu częściach kraju, dla których święta są często jedyną okazją "do duchowego kontaktu ze współwyznawcami".
Kochanowski przypomina też, że Konstytucja RP w przepisie art. 25 ust. 1 przewiduje równouprawnienie Kościołów i związków wyznaniowych. Z kolei ustawa z dnia 17 maja 1989 roku o gwarancjach wolności sumienia i wyznania stanowi w art. 19 ust. 1, iż "Kościoły i inne związki wyznaniowe korzystają na zasadach równouprawnienia ze swobody pełnienia funkcji religijnych". Zaś ust. 2 pkt 11 tego przepisu głosi, że "wypełniając funkcje religijne Kościoły i inne związki wyznaniowe mogą w szczególności (...) korzystać ze środków masowego przekazywania".
RPO przywołuje również ustawę z 4 lipca 1991 roku o stosunku Państwa do Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, która w art. 14 ust. 1 pkt 1 i 2 przewiduje, iż osoby należące do Kościoła mają prawo do obchodzenia świąt prawosławnych również według kalendarza juliańskiego, a dni 7 i 8 stycznia są dniami prawosławnego Bożego Narodzenia.
Wiernym w tych dniach przysługuje również zwolnienie od nauki i pracy. Art. 36 ust. 1 tej ustawy stanowi, iż Kościół ma prawo emitowania w państwowych środkach masowego przekazywania nabożeństw w niedziele i święta prawosławne oraz swoich programów religijno-moralnych i kulturalnych. Sposób realizacji tych uprawnień ma regulować porozumienie między Świętym Soborem Biskupów a jednostkami mediów publicznych.
W liście skierowanym do prezesa Zarządu TVP metropolita Sawa napisał: "Jako zwierzchnik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego wyrażam swój smutek i protest. Kościół Prawosławny nie będzie milczał, widząc dyskryminację wolności wyznania swoich wiernych".
Metropolita wyraził w nim "smutek i protest" z powodu nadania retransmisji prawosławnego nabożeństwa bożonarodzeniowego 9 stycznia o godz. 7.20.
"Może lepiej byłoby wyznaczyć ją na piątą rano lub wcześniej?" - napisał abp Sawa. "Jest to czas wyjścia do pracy i szkół. Dla kogo przeznaczona była ta emisja?" - pyta abp Sawa.
Według hierarchy "wizerunek i niezależność mediów, po tym wszystkim, stoi pod dużym znakiem zapytania", a działania TVP nie są dziełem przypadku lecz są "zamierzone i celowe".
Abp Sawa przypomina w liście, że w latach ubiegłych TVP emitowała relacje z prawosławnych nabożeństw 7 lub 8 stycznia, a więc pierwszego lub w drugi dzień Bożego Narodzenia, które prawosławni obchodzą według kalendarza juliańskiego. Dodaje, że prawosławne nabożeństwa relacjonowane były przez TVP trzy razy w roku (z okazji Bożego Narodzenia, Wielkanocy i ze św. Góry Grabarki z okazji święta Przemienienia Pańskiego). (PAP)
skz/ itm/