27.2.Zielona Góra (PAP) - Do głogowskiego szpitala (Dolnośląskie) trafił 16-miesięczny chłopiec ranny w szyję, postrzelony z broni śrutowej dziadka. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - poinformował w poniedziałek PAP Andrzej Zakrzewski z Komendy Powiatowej Policji we Wschowie (Lubuskie).
O postrzeleniu chłopczyka policjanci dowiedzieli się kilka dni po zdarzeniu od głogowskich lekarzy.
16-miesięczny chłopiec mieszka pod Wschową (Lubuskie).
W toku dochodzenia ustalono, że do postrzelenia chłopca doszło gdy jego dziadek szykował się na polowanie. Według relacji mężczyzny, zostawił on naładowaną broń na stole. Nie ustalono jak doszło do wystrzału - powiedział Zakrzewski.
Rodzice dziecka natychmiast zawieźli je do wschowskiego szpitala, ale tamtejsi lekarze uznali, że będzie lepiej jeśli operację przeprowadzą specjaliści ze szpitala w Głogowie.
Dziadek chłopca będzie odpowiadał za nieumyślne narażenie na utratę zdrowia i życia, za co grozi do roku pozbawienia wolności. (PAP)
kob/ dsr/