# dochodzi m.in. informacja o liście B. Komorowskiego i szersza wypowiedź szefa MON #
29.05. Kraków (PAP) - Swoje święto obchodzą Wojska Specjalne; choć formalnie przypada ono 24 maja, to żołnierze elitarnych jednostek w sobotę zebrali się na uroczystej zbiórce. Obecny był na niej także m.in. szef MON Bogdan Klich.
"Wyjątkowa renoma, jaką cieszą się Wojska Specjalne, jest zasługą wielu ludzi. Z jednej strony - założycieli i organizatorów, z drugiej - tych, którzy swoją codzienną służbą oraz pracą potrafili kontynuować i rozwijać ich dorobek. Bohaterami dzisiejszego święta są wszyscy żołnierze, których dzielność, wyszkolenie, profesjonalizm i skuteczność sprawiły, że jesteście wyróżniającym się rodzajem Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej" - zwrócił się do żołnierzy - w liście odczytanym przez przedstawiciela BBN - wykonujący obowiązki prezydenta marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.
Szef MON osobiście dziękował dowództwu i żołnierzom wojsk specjalnych za służbę i gratulował realizacji zadań postawionych przed nowym rodzajem sił zbrojnych w chwili jego powołania w 2007 r.
Minister poinformował, że zasadniczym kierunkiem rozwoju Wojsk Specjalnych jest takie działanie, aby w 2014 roku otrzymać status dowództwa ramowego w dziedzinie operacji Specjalnych w NATO. W lutym 2009 r. Klich i sekretarz obrony USA Robert Gates podpisali porozumienie dotyczące współdziałania sił specjalnych obu państw. Amerykanie zadeklarowali wtedy pomoc w osiągnięciu przez DWS gotowości jako dowództwo NATO-wskie. By móc ubiegać się o tę prestiżową rolę, trzeba spełnić określone wymogi, m.in. posiadać dowództwo zdolne do planowania strategiczno-operacyjnego, logistykę, łączność, rozpoznanie i zabezpieczenie operacji z powietrza. Standardy takie DWS musi spełnić niezależnie od aspiracji w NATO. Pierwotnie planowano, że optymalne byłoby ich osiągnięcie w 2012 r.
Odwołując się do niedawnych publikacji w mediach o sytuacji w wojskach specjalnych, Klich przekonywał dowódców i żołnierzy do zachowania jedności w szeregach.
"Nawet jeżeli w ubiegłych kilku miesiącach mieliśmy do czynienia z prowokowanymi materiałami prasowymi o braku jedności w wojskach specjalnych, to mam nadzieję, że ten naganny proceder się zakończy. Dlatego, że wy - dowódcy i żołnierze wojsk specjalnych musicie być jak jedna pięść. Musicie być razem, zintegrowani. Musicie pamiętać, że sukces każdego z was jest sukcesem was wszystkich i że nie ma sukcesów jednej jednostki bez sukcesów innych jednostek należących do wojsk specjalnych" - przekonywał szef resortu obrony.
"Jako minister obrony narodowej w dalszym ciągu będę traktował wojska specjalne jako monolit. Stanowicie i będziecie stanowić jedną całość w przyszłości" - zapewnił Klich.
Zgodził się z nim szef sztabu generalnego, gen. Mieczysław Cieniuch. "Specyfika i charakter wojsk specjalnych powodują, iż niewątpliwe zasługi i sukcesy wojsk specjalnych najczęściej pozostają w cieniu; nie są przedmiotem debat politycznych, nie są przedmiotem dyskusji w mediach. To jest wielka wartość, tej wartości musicie pilnować" - przekonywał.
W ostatnim czasie w mediach głośno było o wojskach specjalnych głównie w związku z doniesieniami o nieprawidłowościach w jednostce GROM, o których informowali jej żołnierze. Wątpliwości formułowane pod adresem dowódcy jednostki dotyczyły m.in. polityki kadrowej. Ostatecznie kontrola departamentu resortu obrony nie znalazła potwierdzenia zastrzeżeń.
Minister Klich zapewnił podczas uroczystości w Krakowie, że wojska specjalne były i będą traktowane priorytetowo jeśli chodzi o wyposażenie. "Wasza sytuacja musi być stabilna i dlatego będziemy łożyć proporcjonalnie większe środki finansowe na wyposażenie wojsk specjalnych aniżeli w innych rodzajach sił zbrojnych" - powiedział Klich do uczestników obchodów.
Szef resortu obrony powiedział o wojskach specjalnych: "to młody rodzaj sił zbrojnych, ale niezmiernie ważny i taki, na którego szybki rozwój stawiamy bardzo mocno".
Według Klicha, jednym z najważniejszych zadań wojsk specjalnymi jest współpraca międzynarodowa z formacjami specjalnymi innych państw. "Taka jest wasza przyszłość. Im więcej współpracy międzynarodowej, tym wyższy poziom i przygotowanie do wykonywania zadań przez was - żołnierzy jednostek specjalnych" - powiedział szef MON.
W obchodach zorganizowanych w siedzibie Dowództwa Wojsk Specjalnych w Krakowie wzięła udział także wdowa po gen. Włodzimierzu Potasińskim, który 10 kwietnia zginął w katastrofie samolotu pod Smoleńskiem. Podczas uroczystości poinformowano, że wkrótce na terenie Dowództwa Wojsk Specjalnych ma zostać odsłonięta tablica upamiętniająca generała.
Dowództwo Wojsk Specjalnych powstało 1 stycznia 2007 r. W tym samym roku, na mocy ustawy z 24 maja, powołano czwarty - obok Wojsk Lądowych, Marynarki Wojennej i Sił Powietrznych - rodzaj Sił Zbrojnych - Wojska Specjalne.
Dowództwu Wojsk Specjalnych podlegają: GROM, 1. Pułk Specjalny Komandosów z Lublińca, Morska Jednostka Działań Specjalnych FORMOZA oraz jednostka Wsparcia Dowodzenia i Zabezpieczenia Wojsk Specjalnych. Dowódcą GROM-u jest płk Dariusz Zawadka, Formozy - kmdr por. Dariusz Wichniarek, a "specjalsów" z Lublińca - płk Ryszard Pietras. Na czele DWS stoi obecnie gen. Marek Olbrycht, który czasowo pełni obowiązki dowódcy po tragicznie zmarłym gen. Potasińskim. Komorowski wielokrotnie zapowiadał w ostatnich tygodniach, że wyznaczenie nowego dowódcy nastąpi po wyborach prezydenckich. (PAP)
czo/ ktl/ je/