Osiem osób podejrzanych o sutenerstwo zatrzymała poznańska policja. Prokuratura złożyła w piątek wnioski o areszt dla siedmiu z nich, w tym dla Tomasza Z. ps. Grabarz, który miał kierować grupą.
Według śledczych, gang działał w Poznaniu od 2003 roku. "Siedem osób ma postawione zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej i czerpanie korzyści z nierządu. Jedna z nich ma zarzut kierowania tą grupą. Prokuratura wystąpiła o areszt dla tych osób. Ósmy zatrzymany mężczyzna również podejrzany jest o sutenerstwo, ale poza strukturami tej grupy" - poinformowała w piątek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus.
Dodała, że dziewiątej osobie zatrzymanej wraz z pozostałymi mężczyznami prokuratura zarzuciła posiadanie środków odurzających.
Jak poinformował rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak, funkcjonariusze interesowali się grupą Tomasza Z. od dawna. Mężczyźni wielokrotnie trafiali do celi za kradzieże, rozboje i inne kryminalne przestępstwa. Przede wszystkim jednak czerpali korzyści z pracy prostytutek działających przy ulicach w centrum Poznania.
"Łącznie dla całej bandy pracowało kilkadziesiąt prostytutek w różnym wieku. Nowe kobiety często były rekrutowane obietnicą łatwego zarobku. Niektóre decydowały się na sprzedawanie własnego ciała, bo nie miały za co utrzymać dzieci. Żeby utrzymać dyscyplinę w grupie, zatrzymani mężczyźni stosowali system kar wobec niepokornych kobiet. Często dochodziło do gróźb i zastraszania" - powiedział Borowiak.
Za czerpanie korzyści z nierządu grozi kara do 3 lat więzienia. Za kierowanie grupą przestępczą jej szefowi może grozić nawet 10 lat więzienia. (PAP)
rpo/ wkr/ mow/
