Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent Kaczyński udaje się na szczyt UE do Lizbony

0
Podziel się:

Prezydent Lech Kaczyński udaje się w
czwartek do Lizbony na dwudniowy szczyt 27 przywódców państw i
rządów, którzy mają przyjąć Traktat Reformujący Unię Europejską.

Prezydent Lech Kaczyński udaje się w czwartek do Lizbony na dwudniowy szczyt 27 przywódców państw i rządów, którzy mają przyjąć Traktat Reformujący Unię Europejską.

Polskie władze optymistycznie oceniają przed tym spotkaniem szanse osiągnięcia kompromisu w sprawie Traktatu. Warszawa chce jednak, aby unijni przywódcy zgodzili się na spełnienie naszego postulatu, by mechanizmowi z Joaniny nadać charakter prawnie wiążący.

Jak powiedział PAP w środę rzecznik MSZ Robert Szaniawski, logika nakazywałaby, aby mechanizm z Joaniny został wpisany do Traktatu w części dotyczącej sposobu głosowania w Radzie UE. Ale - jak zastrzegł - jeżeli z powodów technicznych zostanie on zapisany w protokole do traktatu, to dla Polski jest to też propozycja do przyjęcia, bo mechanizm zyskuje w ten sposób charakter prawnie wiążący.

Mechanizm z Joaniny umożliwia krajom członkowskim odwlekanie podejmowania decyzji w UE przez "rozsądny czas", nawet jeśli nie mają one wystarczającej mniejszości blokującej. Na razie w opracowanym przez ekspertów-prawników projekcie Traktatu mechanizm został ujęty w osobnej deklaracji, dołączonej do traktatu.

Wpisanie kompromisu z Joaniny do treści traktatu bądź protokołu uczyniłoby z tego mechanizmu prawo pierwotne. Tym samym do jego zmiany potrzebne byłoby uruchomienie skomplikowanej procedury zmiany traktatu i jednomyślność wszystkich państw UE.

Jedną z rozważanych możliwości, by rozstrzygnąć polski problem bez wpisywania Joaniny do protokołu lub traktatu, jest wprowadzenie do deklaracji zapewnienia, że mechanizm ten mógłby być w przyszłości zmieniony tylko jednomyślną decyzją państw UE.

Polska opowiada się jednak za wpisaniem mechanizmu z Joaniny do protokołu. Dlatego portugalskie przewodnictwo oraz Francja zasugerowały w poniedziałek drugą możliwość: wpisanie mechanizmu do protokołu, ale przy jednoczesnym osłabieniu jego mocy prawnej - tak, by ewentualne zmiany w przyszłości były przyjmowane jednomyślnie, ale bez uruchamiania procedury zmian traktatowych.

Sprawę Joaniny w ubiegłym tygodniu Lech Kaczyński konsultował z Berlinie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel i prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym w Paryżu.

Prezydent po tych rozmowach ocenił, że jest optymistą, co do efektów szczytu, a także spełnienia polskich postulatów. W podobnym tonie wypowiadała się minister spraw zagranicznych Anna Fotyga podczas poniedziałkowego spotkania szefów dyplomacji UE w Luksemburgu.

"Myślę, że ten szczyt zakończy się sukcesem, również jeśli wziąć pod uwagę postulaty naszego kraju" - ocenił prezydent po powrocie z Berlina.

W Paryżu L.Kaczyński ocenił, że jeśli chodzi o stanowisko Polski, to na 95-98 procent szczyt w Lizbonie będzie sukcesem. Prezydent mówił, że liczy na "rozsądne porozumienie w sprawie traktatu" reformującego UE.

Podczas wykładu na temat polityki zagranicznej, wygłoszonego w Europejsko-Amerykańskim Klubie Prasowym w Paryżu, prezydent powiedział, że "traktat jest raczej za nami niż przed nami". Jego zdaniem, to jest "olbrzymi sukces", bo na początku tego roku przywódcy europejscy nie spodziewali się, że będzie on przygotowany tak szybko.

Po spotkaniu z prezydentem Francji L.Kaczyński mówił także, że widzi dużą przychylność Francji w poparciu dla polskiego postulatu dotyczącego Joaniny. Prezydent sądzi, że sprawa "będzie rozwiązana w sposób optymalny z punktu widzenia naszego kraju".

Także minister Fotyga oświadczyła dwa dni temu, że jest wielką optymistką, bo do kompromisu w sprawie Traktatu Reformującego UE brakuje już bardzo niewiele. Na zakończenie spotkania szefów dyplomacji "27" w Luksemburgu powiedziała, że "Polska zgłasza już tylko Joaninę".

Portugalski minister ds. europejskich Manuel Lobo Antunes powiedział wówczas, że "na razie nie ma ostatecznego rozwiązania" problemu mechanizmu z Joaniny, ale - jak zapewnił - Portugalia przedstawi konkretne propozycje w tej sprawie.

Nowy traktat ma wejść w życie najpóźniej w połowie 2009 roku, pod warunkiem jednak, że tym razem nie będzie problemów z jego ratyfikacją. Poprzedni projekt traktatu konstytucyjnego UE przepadł w 2005 roku w referendach we Francji i Holandii.

Projekt Traktatu Reformującego jest praktycznie gotowy. Dokument pozbawiony został elementów sugerujących, że UE to superpaństwo - stąd usunięcie z niego unijnych symboli i nazwy eurokonstytucja. Dokument ma 152 strony, nie licząc dołączonych do niego 12 protokołów (76 strony) i 53 deklaracji (25 stron).

Wśród innych, poza Joaniną, spraw do rozstrzygnięcia na szczycie jest podział miejsc w Parlamencie Europejskim (PE) od 2009 roku oraz zwiększenie liczby rzeczników generalnych w Trybunale Sprawiedliwości UE. Źródła unijne powiedziały jednak PAP, że w sprawie rzeczników jest już gotowa propozycja. Ich liczba (obecnie ośmiu) ma się zwiększyć o dwóch, w tym jeden ma na stałe przypadać Polsce.

Jeśli w Lizbonie dojdzie rzeczywiście do porozumienia politycznego w sprawie traktatu, wówczas jego podpisanie mogłoby nastąpić na szczycie w grudniu, jeszcze za przewodnictwa portugalskiego. Do tego czasu dokument zostałby przetłumaczony na wszystkie języki UE przez prawników-językoznawców. (PAP)

eaw/ par/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)