*3,7 proc. Białorusinów słucha niezależnego od władz Europejskiego Radia dla Białorusi (ERB) - wynika z badania przeprowadzonego przez Niezależny Instytut Studiów Społeczno-Ekonomicznych i Politycznych (IISEPS). Według twórców radia, ERB ma być odpowiedzią "na ograniczanie wolności słowa na Białorusi". *
"Ponieważ działamy bez wsparcie kampanii promocyjnej, uważam, że jest to niezły wynik słuchalności. Staramy się, by był jeszcze wyższy" - powiedział PAP wiceprezes radia Andrzej Bielecki. Ocenił, że na Białorusi jest zapotrzebowanie na niezależną informację. "Chcemy pomóc w budowaniu społeczeństwa obywatelskiego i demokratycznego na Białorusi, by Białorusini mogli układać przyszłość swego kraju tak jak chcą" - zaznaczył.
ERB nadaje z terenu Polski od lutego br. Stworzyli je białoruscy dziennikarze oraz organizacje pozarządowe z Polski, Litwy i Czech. ERB współpracuje też z niemiecką firmą Media Consulta, która pod koniec stycznia wygrała przetarg na nadawanie finansowanych przez Unię Europejską audycji na Białoruś.
Komisja Europejska przeznaczyła na projekt, obejmujący audycje radiowe i telewizyjne, internet, wsparcie białoruskiej prasy oraz szkolenia dziennikarzy 2 mln euro. W ramach projektu m.in. w ERB nadawany jest magazyn "Okno na Europę", w którym białoruscy dziennikarze przekazują najważniejsze informacje z kraju i ze świata.
Białoruski IISEPS powstał w lutym 1992 roku; założyła go grupa naukowców, dziennikarzy, polityków i przedsiębiorców. Po tym jak władze Białorusi zakazały jego legalnej działalności na swoim terytorium, Instytut został zarejestrowany na Litwie.
Badania sondażowe zostały przeprowadzone w marcu i kwietniu br. na reprezentatywnej próbie 1430 osób w wieku powyżej 18 lat. (PAP)
dnt/ itm/ hes/
