Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sprawa Adama G. - sąd czeka na dodatkowe informacje z Belgii

0
Podziel się:

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga chce od Belgii
dodatkowych informacji, zanim 31 maja zdecyduje, czy wydać temu
państwu 17-letniego Adama G., podejrzanego o zabójstwo nastolatka
w Brukseli.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga chce od Belgii dodatkowych informacji, zanim 31 maja zdecyduje, czy wydać temu państwu 17-letniego Adama G., podejrzanego o zabójstwo nastolatka w Brukseli.

Na poprzednim posiedzeniu w kwietniu sąd zwrócił się do belgijskiej prokuratury o dokumenty, z których będzie wynikało, jak Adam G. miałby być sądzony w Belgii - jako nieletni, czy jako dorosły. Ostatnio sąd otrzymał odpowiedź, ale okazało się, że jest to tylko część dokumentacji, o którą prosił.

W tym tygodniu sąd zwrócił się o jej uzupełnienie. "Chodzi o szczegółowe informacje co do charakteru odpowiedzialności Adama G., które sąd powinien mieć przed swą decyzją" - powiedział w piątek PAP rzecznik prasowy sądu, sędzia Marcin Łochowski.

Według niego, decyzję co do tego, czy ktoś taki jak G. ma być sądzony jako nieletni, czy jako dorosły, podejmuje w Belgii sąd rodzinny, a nie wynika to wprost z przepisów prawa jak w Polsce. Nie wiadomo też, czy decyzja ta zapadnie już po ewentualnym wydaniu Adama G. Sąd chce też dokładnie wiedzieć, jaka kara grozi G., który mógłby odbywać ją w Polsce.

W kwietniu sąd nie podjął decyzji, czy wydać Belgom G., a posiedzenie odroczono do 31 maja. Przewodnicząca składu sędziowskiego sędzia Barbara Piwnik wyjaśniała, że przekazane przez Belgów informacje są niewystarczające, a sąd musi móc rozwiać wszystkie wątpliwości, zanim podejmie ostateczną decyzję. Według Łochowskiego, termin 31 maja nie jest zagrożony.

Adam G., któremu warszawska prokuratura zarzuciła zabójstwo lub udział w zabójstwie nastolatka w Brukseli, do 27 czerwca będzie przebywał w areszcie. Joe Van Holsbeeck zginął od ciosów nożem 12 kwietnia. Napastnicy ukradli mu odtwarzacz plików MP3. Podejrzewani o to dwaj polscy obywatele zostali zidentyfikowani dzięki nagraniom kamer na dworcu i w brukselskim metrze. Jeden z nich, 16-letni Mariusz O., został zatrzymany w Belgii. Adama G. zatrzymano po kilku dniach w Suwałkach.

G. nie przyznaje się do winy, nie wyklucza jednak swego udziału w zdarzeniu, zasłaniając się niepamięcią.

Belgowie domagają się przekazania G. na podstawie europejskiego nakazu aresztowania (ENA). Rok temu Trybunał Konstytucyjny uznał jednak ENA za niezgodny z ustawą zasadniczą, bo - zdaniem TK - to inna forma ekstradycji, a konstytucja zabrania ekstradycji obywateli Polski do innych krajów. Trybunał zdecydował, że parlament ma 18 miesięcy na ewentualną nowelizację - do tego czasu, czyli do końca października 2006 r., zaskarżony przepis obowiązuje. Dlatego niektóre sądy zgadzają się na wydawanie innym państwom obywateli Polski na podstawie ENA, inne - nie. Według ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, nie ma przeszkód do wydania G. Belgom.(PAP)

sta/ tot/ itm/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)