Zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem przedstawili w sobotę policjanci rodzicom czteromiesięcznego chłopczyka, który ze złamaniami trafił do szpitala - poinformowała PAP rzeczniczka świętokrzyskiej policji podinsp. Elżbieta Różańska-Komorowicz.
W piątek matka dziecka poszła z nim do ośrodka zdrowia w podkieleckich Bielinach, potrzebowała bowiem zaświadczenia, prawdopodobnie do zasiłku. Gdy lekarz zobaczył niemowlę, natychmiast wezwał pogotowie. Dziecko przewieziono do Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Kielcach.
"Lekarze stwierdzili u chłopczyka liczne otarcia naskórka i siniaki oraz nieleczone złamania kości udowej i przedramienia. Dziecko musiało cierpieć potworny ból przy każdym ruchu. Chłopczyk ma też świeże złamanie przedramienia lewego, zadrapania i siniaki na twarzy" - powiedziała PAP rzeczniczka.
Policjanci wieczorem zatrzymali 22-letnią matkę dziecka i 30- letniego ojca.
"Policjanci przedstawili im zarzut znęcania się fizycznego ze szczególnym okrucieństwem nad osobą najbliższą, za co grozi kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Wystąpimy o zastosowanie wobec nich aresztu tymczasowego" - powiedziała PAP Różańska.
Dodała, że życiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo, ale jego stan jest ciężki.(PAP)
agn/ je/ 12:39 06/09/23