Prawie 64 tys. zł będą kosztować ponowne wybory do rady powiatu ostrzeszowskiego (Wielkopolska), które odbędą się w najbliższą niedzielę. Kwota nie obejmuje wydatków poniesionych przez kandydatów na kampanię wyborczą.
Wybory zostaną powtórzone w okręgu nr 1 obejmującym miasto i gminę Ostrzeszów oraz gminę Kobyla Góra. Uprawnionych do głosowania jest prawie 23 tysiące mieszkańców. O dziewięć mandatów ubiega się 84 kandydatów.
Nieważność wyborów z 12 listopada orzekł Sąd Okręgowy w Kaliszu. Zgodnie z ogłoszonym później przez wojewodę wielkopolskiego Tadeusza Dziubę kalendarzem wyborczym, głosowanie odbędzie się 21 stycznia, w godzinach 6-20.
W trakcie głosowania do rady powiatu stwierdzono, że na kartach zabrakło jednego nazwiska. W 26 obwodowych komisjach Ostrzeszowa i Kobylej Góry przerwano wtedy głosowanie na ponad cztery godziny. W tym czasie wydrukowano nowe karty, a głosowanie przedłużono do północy. Komisarz wyborczy w Kaliszu unieważnił ostatecznie głosy oddane na wadliwych kartach.
Sąd w Kaliszu uznał, że w Ostrzeszowie doszło do uchybień, które miały wpływ na wynik wyborów.
Zgodnie z ogłoszonym przez wojewodę kalendarzem wyborczym, zakończenie kampanii nastąpi w piątek o północy. Od tej godziny, aż do zakończenia głosowania, będzie obowiązywać cisza wyborcza.
"Kampania jest o wiele spokojniejsza od listopadowej. Udział w wyborach musieliśmy przypominać w prasie, w ogłoszeniach. Apelowali o to także proboszczowie" - powiedział w piątek PAP starosta powiatu ostrzeszowskiego Lech Janicki.
Rada powiatu w Ostrzeszowie liczy siedemnastu radnych. Dziewięciu z nich wybierano w okręgu nr 1, a pozostałych - w okręgu nr 2.(PAP)
zak/ la/ mag/
