Zaostrzone środki bezpieczeństwa, wprowadzone na brytyjskich lotniskach po udaremnieniu przez Scotland Yard planów terrorystycznych ataków na samoloty, nadal pozostają w mocy - podano rano w sobotę w Londynie. Utrzymany zostaje także najwyższy stopień pogotowia antyterrorystycznego.
Pasażerowie, wyruszający z brytyjskich lotnisk nadal mogą spodziewać się opóźnień bądź anulowania niektórych lotów, jakkolwiek sytuacja ma być zdecydowanie lepsza niż w piątek - zapowiada agencja Associated Press z Londynu, powołując się na informacje oficjalnych źródeł brytyjskich.
Cytowany przez agencję rzecznik zarządu portów lotniczch Damon Hunt powiedział w sobotę rano, że mimo pozostających w mocy ograniczeń, sytuacja na największym europejskim lotnisku - londyńskim Heathrow - pod koniec dnia powróci do "niemal normalnego stanu".
Linie British Airways odwołały jednak ponad 40 sobotnich lotów z Londynu - w większości jednak na krótkich, bądź krajowych trasach.
Jak wynika z informacji prasy brytyjskiej, terrorystyczna siatka, rozpracowana przez Scotland Yard, planowała zamachy na samoloty pasażerskie lecące z Wielkiej Brytanii do USA już na 16 sierpnia. 11 sierpnia zamierzali przeprowadzić "próbę generalną" mającą na celu sprawdzenie, czy składniki niezbędne dla skonstruowania wybuchowej mieszanki uda się przemycić na pokład samolotu. O tych zamiarach świadczą bilety lotnicze znalezione w czasie przeprowadzonej w czwartek w Wielkiej Brytanii policyjnej obławy. (PAP)
hb/ jra/
0899
