Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ziobro: prokuratura zbada sprawę weksli Samoobrony

0
Podziel się:

Warszawska prokuratura będzie badać sprawę
weksli byłych posłów Samoobrony, które szefowie partii oddali do
windykacji w związku z odejściem parlamentarzystów z klubu.
Poinformował o tym we wtorek PAP minister sprawiedliwości-
prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

Warszawska prokuratura będzie badać sprawę weksli byłych posłów Samoobrony, które szefowie partii oddali do windykacji w związku z odejściem parlamentarzystów z klubu. Poinformował o tym we wtorek PAP minister sprawiedliwości- prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

We wtorek marszałek Sejmu Marek Jurek zawiadomił prokuratora generalnego o możliwym przestępstwie liderów Samoobrony Andrzeja Leppera i Janusza Maksymiuka w związku z realizacją weksli. Jurek uważa, że szefowie Samoobrony mogli popełnić przestępstwo przekroczenia uprawnień - za co grozi do 3 lat więzienia. Zdaniem Jurka, wykorzystując weksle, zmierzają oni do ograniczenia wykonywania przez posłów ich mandatów poselskich.

"Ja w tym wypadku pełnię rolę listonosza, bo przekazuję sprawę do właściwego miejscowo prokuratora; to on sam zdecyduje co do prowadzenia postępowania, a jeśli taką decyzję podejmie, to w dalszej perspektywie o ewentualnym stawianiu zarzutów konkretnym osobom" - powiedział we wtorek wieczorem Ziobro dziennikarzowi PAP. Sprawą ma się zająć albo Prokuratura Okręgowa w Warszawie, albo któraś z prokuratur rejonowych jej podległych.

"Ze zrozumieniem podchodzę do działań Marka Jurka, który musi dbać o swobodne wykonywanie mandatu posła - według Konstytucji reprezentanta całego narodu, na którym nikt, ani kijem ani wekslem, nie może wymuszać określonego zachowania w parlamencie" - oświadczył minister. "Posłowie Samoobrony mogą spać spokojnie, bo Andrzej Lepper nie może zmienić Konstytucji w tym zakresie" - dodał Ziobro. Według niego, gdyby wbrew prawu uznać te weksle za wiążące, byłby to kres demokracji parlamentarnej w Polsce.

Podkreślił, że umowa związku zawodowego Samoobrona z posłami ugrupowania co do możliwości użytkowania znaku organizacji jest "umową dla pozoru", bo w gruncie rzeczy chodzi o presję finansową na parlamentarzystów i ich ubezwłasnowolnienie, a "umowy dla pozoru" są nieważne z mocy prawa. Dodał ponadto, że weksle zawsze można kwestionować przed sądem.

W ubiegłym tygodniu, podczas kryzysu koalicyjnego, klub parlamentarny Samoobrony opuściło sześciu posłów; wcześniej, na początku września, z klubu odeszło dwóch. Władze klubu zapowiedziały "uruchomienie" wobec nich weksli, które posłowie podpisywali przed wyborami parlamentarnymi. Według Maksymiuka, ruszyła już egzekucja wobec dwóch z nich: Jana Bestrego i Piotra Misztala. W grę może wchodzić egzekucja kwot w wysokości kilkuset tysięcy zł.(PAP)

sta/ mp/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)