Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bessa w pełni

0
Podziel się:

Obecny obraz rynku utwierdza mnie w przekonaniu, iż testowanie wrześniowych minimów dla WIG20 (978 pkt.) jest tylko kwestią czasu.

Przed trzema tygodniami można się było jeszcze pocieszać obecnością Otwartych Funduszy Emerytalnych, które mogły bronić swoich aktywów przed większymi spadkami. Ale po ostatnich przecenach walorów TPSA, czy w tym tygodniu akcji KGHM staje się jasne, że zarządzający OFE ani myślą walczyć z głównym trendem naszej giełdy, który od połowy czerwca jest zgodny z założeniami niedźwiedziej strony rynku. Według analizy fundamentalnej aktualny pesymizm jest jak najbardziej uzasadniony. Naszej gospodarce daleko jeszcze do rozwinięcia skrzydeł, co moim zdaniem jest wynikiem prowadzenia mało pro gospodarczej polityki naszego parlamentu. Do tego doszło ostatnie zamieszanie z wymianą ministra finansów, co szczególnie było widoczne na rynku walutowym (osłabienia złotówki). Po dziesięciu dniach milczenia, nowy wicepremier przedstawił w tym tygodniu swój długo oczekiwany program rozwiązywania problemów w polskiej gospodarce. We wtorek Grzegorz Kołodko zapewniał, że polityka gospodarcza
rządu niw ulegnie większym zmianom. Obiecał utrzymanie dyscypliny fiskalnej oraz przyspieszenie prac nad reformami strukturalnymi. Jednocześnie zadeklarował, że jest gotowy współpracować z bankiem centralnym, co wydaje się najbardziej obiecujące pośród wszystkich przestawionych planów nowego wice premiera. Pamiętamy jakie były dotąd relacje Rząd – Rada Polityki Pieniężnej. A skoro o niej mowa, to na piątkowym posiedzeniu RPP postanowiono utrzymać stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Za obniżką przemawiały niska inflacja (1,6% rok do roku) oraz utrzymujące się duże bezrobocie (17,3%). Przeciwko ożywianiu akcji kredytowej wystąpił nieoczekiwany wzrost produkcji przemysłowej w czerwcu (+2,2% w porównaniu z poprzednim rokiem). RPP postanowiła poczekać na rezultaty wcześniej obniżek stóp procentowych. Poprawie nastrojów na rodzimej giełdzie nie służy bessa na amerykańskim technologicznym rynku Nasdaq, którego indeks przełamał już zeszłoroczne minima i w dalszym ciągu znajduje się w drodze na południe.
Fatalne nastroje amerykańskich inwestorów kształtowane są w dalszym ciągu „kreatywną” księgowością, która wykrywana jest w kolejnych liczących się firmach. W tym tygodniu przyłapana została znana spółka AOL. Indeks obrazujący poziom nastrojów konsumentów w USA opracowywany przez Uniwersytet Michigan spadł w lipcu do 86,5 punktu z 92,4 punktu w czerwcu. Analitycy spodziewali się wzrostu do 92,8 procent. Inwestorzy nie zareagował natomiast na wcześniejsze dane dotyczące sprzedaży detalicznej w USA. Amerykański Departament Handlu podał, że sprzedaż detaliczna w USA wzrosła w czerwcu o 1,1 procent. Typowe zachowanie na rynku niedźwiedzia.

Po piątkowym spadku WIG20 o 2,55% indeks zatrzymał się nad najbliższym wsparciem 1106 pkt. Następne znajduje się na poziomie 1046 (oba wyznaczone przez luki hossy z października ubiegłego roku). Później już należałoby obstawiać czy wspomniane minima z 2001 roku będą dostateczną barierą dla niedźwiedzi.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)