Pierwsza w tym tygodniu sesja na warszawskim parkiecie przyniosła umiarkowaną kontynuację wzrostów wybranych spółek. Oczekiwane przez większość dnia pozytywne otwarcie sesji w USA stworzyło w Europie Zachodniej i na naszym rynku klimat do wzrostu. Skorzystały z tego głównie spółki które już w piątek przejawiały większą ochotę do zwyżek.
Kontynuacja zakupów walorów TPSA spowodowała przebicie przez kurs oporu w postaci luki bessy i ruch do poziomów z końca czerwca. Dobra sesję zaliczyły akcje Pekao, silnie zachowujące się zwłaszcza pod koniec sesji, na słabnącym nieco rodzimym parkiecie.
Słabszą końcową część sesji miał za to BRE Bank, który zamienił się w czołówce z rosnącym w siłę BPH PBK. Dużo mniej powodów do zadowolenia mogli mieć z przebiegu sesji posiadacze akcji PKNOrlen oraz Softbanku. Wyprzedaż na obu walorach trwa od zeszłego tygodnia, kiedy to spółki podały słabsze od spodziewanych wyniki za drugi kwartał br. Zapowiedzi dalszych spadków cen miedzi na światowych rynkach jak również pokaźna strata Telefonii Dialog skutecznie hamują bardziej dynamiczne odbicie akcji KGHM, powodując zniecierpliwienie posiadaczy akcji. Wyraźną słabość pokazały również inne spółki z branży IT, notując dzienne minima na zamknięciu sesji.
Permanentny brak większego kapitału po raz kolejny dał o sobie znać zwłaszcza w popołudniowej części notowań, a kupujący ponownie nie byli w stanie obronić pozycji z giełdowego poranka. Niewykluczone jest, że z pokonaniem niedalekich, silnych oporów rynku przyjdzie nam poczekać przynajmniej do końca wakacji.