Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dzisiaj byki odpoczywały

0
Podziel się:

Dzisiejszą sesję można po raz pierwszy w tym roku nazwać korekcyjną. WIG20 zanotował może niezbyt imponujący, ale jednocześnie największy od 13 grudnia spadek – o 2,2%, do 1372 pkt. Notowania miały właściwie dość spokojny przebieg./ DM PBK /

Dzisiejszą sesję można po raz pierwszy w tym roku nazwać korekcyjną. WIG20 zanotował może niezbyt imponujący, ale jednocześnie największy od 13 grudnia spadek – o 2,2%, do 1372 pkt. Notowania miały właściwie dość spokojny przebieg. WIG20 już na otwarciu zniżkował o 1,6% (1379,6 pkt). W pierwszych minutach, zgodnie z tradycją ostatnich sesji, doszło do poprawy notowań. Dzisiaj jednak nie była ona już imponująca (1391 pkt, -0,8%). Do 14:30 indeks oscylował w dość wąskim przedziale: 1380 – 1388 pkt (niewielkie wybicie w dół miało miejsce tuż przed południem – indeks jednak szybko powrócił w rejon konsolidacji). Sytuacja pogorszyła się nieco w końcówce sesji, ale i tak rynek na tle giełd europejskich zachowywał się dość dobrze. Z komponentów WIG20 stosunkowo mocno wyglądały Pekao, Softbank i do 13-tej Elektrim. Od samego początku sesji kiepsko radziła sobie TPSA. Można powiedzieć, że dzisiaj rozpoczęła się korekta wzrostów. O tym jak długo potrwa zadecyduje najprawdopodobniej rynek amerykański.

Specyfika ostatnich wzrostów bardzo przypomina sytuację z października ubiegłego roku – najbardziej spektakularne zwyżki miały miejsce w trakcie trzech pierwszych sesji całej fali wzrostowej. Wzrosty, które występowały od połowy października były już dość nerwowe – charakteryzowały się bardzo dużymi wahaniami cen. Wahaniami, które przetrzymywali tylko inwestorzy o mocnych nerwach bądź o długoterminowym horyzoncie inwestycyjnym. Najprawdopodobniej rynek wchodzi właśnie w taką falę wzrostów. Średnioterminowa sytuacja techniczna wciąż wygląda dobrze i dotarcie WIG20 w okolice 1500 pkt nadal jest możliwe. Duża zmienność rynku może jednak spowodować, że ten pozytywny średnioterminowy obraz szybko się pogorszy. Pierwszym poważnym ostrzeżeniem będzie spadek WIG20 poniżej poziomu listopadowego maksimum (1339 pkt). Niemal dokładnie na tym poziomie przebiega obecnie wewnętrzna linia trzymiesięcznego trendu wzrostowego.

Najpoważniejszym zagrożeniem dla dalszej koniunktury jest fakt, że obecne wzrosty są oderwane od podstaw fundamentalnych i wiążą się jedynie z oczekiwaniami co do przyszłości. W tym kontekście ciekawe jest piątkowe wystąpienie Alana Greenspana. Pomimo pewnej poprawy publikowanych ostatnio w USA wskaźników makroekonomicznych, szef FED odniósł się pozytywnie tylko do długoterminowych perspektyw gospodarczych. W bliskiej przyszłości sytuacja gospodarcza nadal pozostawia wiele do życzenia. Optymizmu inwestorów i części analityków nie podzielają również amerykańscy menedżerowie. Długoterminowe zwroty na rynku dokonują się zazwyczaj w sytuacjach kiedy zarządzający amerykańskimi przedsiębiorstwami zwiększają zaangażowanie w akcje kierowanych przez siebie spółek – w ostatnich miesiącach takiego procesu nie można jednak obserwować.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)