Sesja miała dosyć bezbarwny przebieg – przez większą część dnia indeksy balansowały na poziomach wtorkowych zamknięć. Ostatnia godzina przyniosła podciąganie kursów (plotka o schwytaniu Bin Ladena) i w rezultacie notowania zakończyły się niewielkimi wzrostami DJIA i Nasdaq Composite. Obroty na NYSE minimalnie spadły, na Nasdaq’u nieco wzrosły – w obu przypadkach nie odbiegały jednak wyraźnie od średnich z ostatniego miesiąca.
Wczoraj nie opublikowane zostały żadne dane makroekonomiczne. Ze spółek również bardzo ważnych informacji nie było. Mocno zniżkował GAP po złożeniu rezygnacji przez prezesa. Spółka otrzymała też niższą rekomendację od Merill Lynch (podobnie Home Depot – od Jefferies&Co). Słabo zachowywał się sektor producentów oprogramowania, po obniżeniu rekomendacji dla 26 spółek przez Goldman Sachs. Zniżkowały też półprzewodniki – pojawiły się pogłoski, że dzisiaj analitycy jednej z firm brokerskich obniżą szacunki wydatków inwestycyjnych dla Intela na cały 2002 rok. W grupie DJIA dosyć mocny był 3M – spółka podtrzymała prognozy wyników na ten rok.
Dzisiaj dwa raporty makro – oba o 14:30. Będą to cotygodniowa liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych (oczekuje się spadku z 418 tys. do 410 tys.) oraz kwietniowe zamówienia na dobra trwałego użytku (prognozuje się wzrost o 0,5%, po marcowym spadku o 0,5%). Zdecydowanie istotniejsza będzie wielkość zamówień. Marcowy wynik był słaby. Jeżeli i tym razem dane były gorsze od oczekiwań mogłoby doprowadzić do większej przeceny. Oczekiwania nie wydają się jednak wysokie – całkiem więc możliwe, że dane nie zaskoczą negatywnie.
