Niewielkie wzrosty na wczorajszej sesji sprawiły, że nasz rynek zachowywał się w stosunku do zagranicy całkiem dobrze. Powodzeniem inwestorów cieszyły się głównie blue chipsy. Kupowano przede wszystkim spółki korzystające na osłabianiu się naszej waluty, wśród których wyróżniała się KGHM. Z kolei znaczna w ostatnim okresie przecena walorów narodowego operatora sprawiła, że rynek uznał iż większość złych informacji mamy już w cenie, tak więc warto nabywać TP. Ogólnie rzecz biorąc, to właśnie ten walor był wczoraj najaktywniejszy podczas sesji, osiągając obrót na poziomie ponad 23 mln zł, podczas gdy całkowity wczorajszy obrót na WGPW osiągnął poziom 98 mln zł.
Za oceanem natomiast, po wczorajszym wystąpieniu prezydenta Busha, który zapowiedział zaostrzenie kontroli i kar dla nieuczciwych przedsiębiorstw, po raz kolejny dotkliwie spadały indeksy giełdowe. Trudno jednak określić jak przełoży się to na dzisiejsze notowania. Niemniej jednak pewnym jest, że poza dzisiejszymi danymi makro w USA w centrum uwagi będzie Yahoo!, który ma podać po sesji swoje wyniki finansowe. Natomiast co do gospodarki amerykańskiej, dziś o godzinie 14:30 naszego czasu poznamy dane o cenach importu i eksportu w czerwcu oraz o godzinie 16:00 majowe zapasy hurtowe (prognoza spadku o 0,2 proc.).
U nas z kolei ponownie tematem numer jeden jest wielka niewiadoma odnośnie strategii nowego ministra finansów. Sytuacja taka nie może jednak się utrzymywać zbyt długo, gdyż prowadzi do panicznej ucieczki z naszego kraju kapitału zagranicznego (czego najlepszym dowodem są notowania złotego). Zgodnie z przysłowiem „co za dużo to nie zdrowo”, obecnie przydałaby się pewna stabilizacja w tym zakresie, która jednak może nastąpić jedynie po wystąpieniu pana Grzegorza Kołodki.
Ze strony spółek na uwagę zasługuje przesłany przez PKN Orlen do MSP plan strategii dalszego rozwoju firmy. Najistotniejsze w nim są zapowiedzi ekspansji na rynki zagraniczne, gdzie płocki koncern zamierza startować w przetargach o kolejne mniejsze rafinerie. Pytanie tylko czy spółkę stać na takie działania? Z drugiej strony mamy doniesienia prasowe o proteście amerykańskich funduszy w sprawie układu Netii. Sytuacja jest niebezpieczna, jednak wydaje się, że posiadające jedynie kilka procent wierzytelności Netii podmioty nie powinny ostatecznie pogrzebać planów naprawczych operatora. Pomimo tego, fakt ten może dziś rzutować na kurs jego walorów. Nerwowo może być również na walorach Elektrimu, dla którego zbliża się „czas prawdy”, czyli zaplanowane na 31 lipca 2002 roku głosowanie wierzycieli nad układem.
Reasumując, naszym zdaniem dzisiejsza sesja rozpocznie się od spadków, co będzie wynikało z wczorajszego nieciekawego zamknięcia zagranicą. Poza tym obecne notowania kontraktów za oceanem i giełd europejskich również nie napawają optymizmem. Co do dalszego przebiegu sesji wydaje się, że będziemy ponownie oczekiwać na poprawę na parkietach zagranicznych, która jeżeli nastąpi to powinna podciągnąć również i nasze indeksy.