Ostatnia w mijającym tygodniu sesja przez większość dnia nie przyniosła rozstrzygnięć, a indeksy poruszały się z niewielkim odchyleniem od czwartkowych zamknięć. W przeciwieństwie do innych europejskich indeksów, które cały dzień utrzymywały przyzwoite plusy handel na naszym rynku odbywał się zdecydowanie bardziej statycznie. Sesja cudów rozpoczęła się krótko po godzinie piętnastej czego powodem było działaniem funduszy arbitrażowych związane z terminem wygaśnięcia grudniowych instrumentów pochodnych. Dzięki agresywnemu atakowi strony popytowej po dynamicznej zwyżce WIG20 zyskał 0,48 procent, zaś barometr szerokiego rynku wzrósł o 0,3 procent przy przyroście obrotów do miliarda złotych.
Reaktywacje po porannej słabości przeszły w przyspieszonym tempie walory KGHM, Pekao, BZWBK, Kęt, Orbisu i wchodzące po sesji w skład WIG20 akcje PGNiG. Z kolei podaży nie zdołały się oprzeć do końca dnia telekomy TPSA i Netia oraz zasypywane przez sprzedających od rana PKNOrlen oraz Lotos. Wciąż sporo zarobić można było w segmencie spółek o mniejszej kapitalizacji, gdzie brylowały Suwary i Skotan. Powodem szesnastoprocentowego wzrostu kursu pierwszej spółki było podwyższenie prognoz wyników na 2005 rok. Drugi papier podgrzał rynek w takim samym stopniu jedynie z powodu zapowiedzi o możliwej zmianie profilu swojej działalności.
Zdecydowana realizacja zysków i pięcioprocentowy spadek kursu spotkał natomiast akcje Unimilu, które silnie zwyżkowały od czwartku po zapowiedzi o ekspansji na rynek chiński i wypłacie przyzwoitej dywidendy. Utrzymujący się dobry klimat na zagranicznych parkietach nie powinien zmienić obrazu rynku w nadchodzącym, przedświątecznym tygodniu.
