Bon do sklepu w prezencie. "W przypadku nastolatków to świetny pomysł"

A ja myślę, że fajnym pomysłem jest książka. Trzeba młodzież zachęcać do czytania, a jeśli podaruje się im taki prezent, to mogą się do niego przekonać. Ja na przykład polecam powieść ,,Droga w nieznane" - lekka historia dla nastolatek, szybko się ją czytało. Poruszono w niej wiele trudnych tematów.

To już lepiej dać do łapy kasę. Te bony tylko zmuszają do kupowania w sklepie konkretnej marki. Potem żeby wydać cały bon jeszcze trzeba nadpłacić bo trudno zmieścić się w cenie x,00 zł przy cenach x,99... Idealne rozwiązanie dla tych dużych molochów korporacyjnych, przychód większy niż normalnie... Fatalne rozwiązanie dla każdego kto ma z takiego prezentu korzystać a praktycznie bon to i tak dawanie kasy do łapy tylko w formie karty której możesz użyć w jednym przeklętym sklepie... Jak już na serio chcecie być subtelni to lepiej dać im kartę pre-paid...