Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Jest decyzja. Wiadomo, co ze stopami procentowymi

237
Podziel się:

Rada Polityki Pieniężnej na marcowym posiedzeniu zdecydowała o utrzymaniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie, czyli 5,75 proc. Decyzja jest zgodna z przewidywaniami większości ekonomistów.

Jest decyzja. Wiadomo, co ze stopami procentowymi

Narodowy Bank Polski w środę po godz. 15 poinformował o decyzji, którą po posiedzeniu w dniach 5-6 marca podjęła Rada Polityki Pieniężnej. RPP po raz kolejny utrzymała stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Stopa referencyjna wciąż wynosi zatem 5,75 proc. Decyzja Rady jest zgodna z przewidywaniami analityków.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wracają. Dołączyli górnicy i leśnicy. Emocje aż buzują. O co chodzi?

Stopy procentowe - marzec 2024 r.

"Stopy procentowe RPP bez zmian. Główna stopa na poziomie 5,75 proc. Zgodnie z oczekiwaniami. Kluczowy będzie komunikat, w którym poznamy projekcje inflacyjne" - napisali eksperci XTB. Podkreślili przy tym, że para euro-złoty ustanawia dzienny dołek tuż przed decyzją - notowania unijnej waluty oscylują wokół 4,29 zł.

Polski Instytut Ekonomiczny podkreśla, że "decyzja jest zgodna z prognozami analityków oraz oczekiwaniami rynków".

Decyzję RPP skomentował też Mikołaj Raczyński, dyrektor zarządzający platformy Portu.

Choć stopy procentowe pozostają bez zmian od 5 miesięcy to Rada Polityki Pieniężnej stopniowo "jastrzębieje". Jeżeli bowiem ostatnie odczyty inflacji nie przekonują członków RPP do dalszej redukcji kosztu pieniądza, to warunki do tego w kolejnych kwartałach będą już tylko gorsze. Inflacja w drugiej połowie roku ponownie zacznie przyspieszać, a perspektywy gospodarcze na lata 2025-2026 wyglądać znacznie lepiej po uruchomieniu środków z KPO i stopniowej poprawie sentymentu konsumentów. W rezultacie stopy procentowe mogą pozostać na obecnym poziomie nawet do końca 2025 roku" - stwierdził w komentarzu.

"W najbliższych miesiącach dalsza stabilizacja [stóp -red.] jest niemal pewna. W regionie trwa już cykl luzowania, ale na razie stopy NBP i tak są najniższe" - wskazuje z kolei Alior Bank.

Decyzja RPP zgodna z prognozami

Eksperci mBanku jeszcze przed ogłoszeniem decyzji RPP wskazywali, że marcowa inflacja może zbliżyć się do tzw. celu inflacyjnego wyznaczonego przez NBP, a nawet go osiągnąć. "Wiele będzie tutaj zależało od tego, co rząd zrobi z tarczami antyinflacyjnymi oraz od postrzegania odbicia aktywności gospodarczej przez samą Radę" - wskazywali.

W naszej ocenie jednak argumenty przeciw zmianom stóp przeważą. Głównym będzie fakt, że RPP nie patrzy tylko na dziś, ale wie też (w oparciu o prognozy), jak może wyglądać jutro - marzec i kwiecień będą miesiącami z dołkami inflacji, później zacznie ona ponownie rosnąć - podkreślali analitycy.

Eksperci Santandera przypominali z kolei, że zgodnie z wypowiedziami prezesa Glapińskiego z ubiegłych miesięcy, marcowe posiedzenie miało rzucić więcej światła na kształt polityki pieniężnej, ponieważ wiąże się z publikacją nowej projekcji inflacji NBP. "Niemniej, kluczowe decyzje rządu nt. tarcz antyinflacyjnych wciąż nie zapadły, przez co nowa projekcja była przygotowywana w warunkach podobnej niepewności jak poprzednia" - podkreślali.

"Podobnie jak rynek, spodziewamy się, że RPP utrzyma stopy procentowe bez zmian, podkreślając, że mimo spadku inflacji w pierwszych miesiącach roku, w kolejnych nastąpi jej ponowny wzrost" - argumentowali analitycy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(237)
Weet
5 godz. temu
Cebulę posiekaj na drobną kostkę. Obrane ząbki czosnku pokrój na cienkie plasterki. Na patelni rozgrzej olej, dodaj cebulę, lekko posól, cały czas mieszając smaż przez minutę, aż zacznie się szklić. Dodaj mięso i energicznie mieszając, smaż, aż całkowicie zmieni kolor. Wlej wodę, dodaj koncetrat, przyprawę, dopraw solą i pieprzem. Wymieszaj, gotuj na małym ogniu przez 10-15 minut, aż sos prawie całkowicie odparuje. Odstaw na bok. Warzywa Z pomidorów odkrój górną część z szypułką. Za pomocą łyżeczki wydrąż z nich miąższ (zachowaj go do przygotowania sosu). Bakłażana pokrój na plastry o grubości 2 cm. Obrane ziemniaki przekrój wzdłuż na półówki, łyżeczką wydrąż ich wnętrz, by otrzymać "łódeczki". W małym rondelku rogrzej olej, smaż w nim ziemniaki po 2-3 minuty z każdej strony, aż zaczną się rumienić. Przełóż na papierowy ręcznik, by pozbyć się nadmiaru tłuszczu. W podobny sposób usmaż plastry bakłażanów.
Maroon
5 godz. temu
W czasie kiedy blaty miodowe się pieką, robimy biszkopt. Mąkę z proszkiem i kakao wymieszać dokładnie. Jajka wraz z cukrem ubić na puszystą i gęstą masę (powinna dużo zwiększyć swoją objętość) do tzw. białości. Do masy jajecznej należy przesiać mąkę z dodatkami i bardzo delikatnie wymieszać. Ciasto wylać na blaszkę do pieczenia (24 x 36), wyłożoną papierem do pieczenia i natychmiast wstawić do piekarnika nagrzanego do 160-170 stopni. Pieczemy ok. 30 minut. Upieczony biszkopt wyjąć i ostudzić. Gdy piecze się nam biszkopt, możemy spokojnie przygotować krem do przełożenia (przekładamy ciepłym kremem). W misce wymieszać budyń, mąkę i cukier wraz z ½ szklanki mleka, tak aby nie było najmniejszych grudek. Pozostałe 2 szklanki mleka należy zagotować i wlać do gotującego się mleka mieszaninę z budyniem. Ciągle mieszając, należy doprowadzić do zagotowania się budyniu. Powinien gotować się z pół minuty. Rondel z budyniem zdejmujemy z ognia i zostawiamy aby chwilkę przestygł. Na przestudzony, ale nie zimny budyń, kroimy masło na mniejsze kawałki. Jak tylko masło trochę się rozpuści, miksujemy wszystko aby dokładnie się połączyło. W blaszce na dnie, układamy jeden blat ciasta miodowego, wylewamy połowę ciepłej masy, układamy następnie biszkopt, drugą część masy , którą przykrywamy blatem miodowym. Na cieście ułożyć deseczkę i lekko obciążyć. Odstawić na 24 godziny (można i krócej) aby blaty miodowe nasiąkły od kremu i zmiękły. Wierzch ciasta można polać rozpuszczoną czekoladą lub polewą czekoladową.
sebio
wczoraj
Fosfor powszechnie występuje w żywności, dlatego na ogół nie dochodzi do jego niedoboru w organizmie. Do deficytu tego pierwiastka może dojść u osób niedożywionych, z zaburzeniami wchłaniania, alkoholików, osób żywionych pozajelitowo i przy długotrwałym leczeniu nadkwaśności wodorotlenkiem glinu, tworzącym z fosforem związki niewchłaniające się w przewodzie pokarmowym. Wówczas dochodzi do osłabienia mięśni i kości, a nawet do osteomalacji, czyli rozmiękania kości (inaczej krzywica dorosłych). Poza tym organizm staje się mniej odporny na zachorowania.
Wania
wczoraj
Koperek, dużo koperku drobno siekamy. To samo robimy z natką pietruszki. Fetę rozdrabniamy widelcem na małe kawałki. Kawałki brokułów ścieramy na tarce o grubych oczkach. Najszybciej zrobimy to za pomocą robota kuchennego, ale można też użyć zwykłej tarki. Ugotowane na twardo jajka przekładamy do miski. Rozdrabniamy je za pomocą tłuczka do ziemniaków. Do jajek dodajemy startego brokuła, jedno surowe jajko, tartą bułkę, posiekane zioła, rozdrobioną fetę. Doprawiamy świeżo zmielonym czarnym pieprzem i solą. Mieszamy na jednolitą masę. Będzie gęsta i właśnie taka ma być. Odstawiamy na bok i zabieramy się za przygotowanie sosu. W garnku roztapiamy masło. Dodajemy koncentrat pomidorowy i cukier. Smażymy przez 2 minuty na dużym ogniu, cały czas mieszając. Wlewamy mleko, mieszamy, doprawiamy pieprzem i solą. Wlewamy słodką śmietankę. Mieszamy dokładnie i gotujemy na małym ogniu przez około 4 minuty, aż sos nieco zgęstnieje. Zestawiamy z ognia. Dłońmi zwilżonymi zimną wodą formujemy niewielkie kotleciki. Ważne, by były dobrze ściśnięte, by potem nie rozpadały się podczas smażenia. Kotleciki panierujemy w tartej bułce. Na patelnie rozgrzewamy olej i wkładamy kotleciki. Smażymy przez około 3 minuty z każdej strony. Przewracamy je ostrożnie na drugą stronę, bo są bardzo delikatne.
Egon
wczoraj
W dużym garnku zagotuj 3 litry osolonej wody. Dodaj makaron, doprowadź do wrzenia, gotuj na średnim ogniu przez czas podany na opakowaniu. W czasie gotowania makaronu przygotuj sos. Obraną cebulę pokrój na drobną kosteczkę. Czosnek pokrój na cienkie plasterki. Cukinię pokrój na kostkę o boku 1 cm. Mięso pokrój na kostkę o boku 1 cm. Dopraw solą i pieprzem. Na dużej patelni rozgrzej olej, dodaj cebulę, lekko posól, smaż cały czas mieszając przez minutę. Dodaj czosnek i cukinię, smaż na średnim ogniu przez 2-3 minuty, aż cukinia nieco zmięknie i zacznie robić się szklista. Dodaj kawałki kurczaka, wymieszaj, smaż, aż mięso całkowicie zmieni kolor - czyli przez około 2 minuty. Wlej śmietankę, dodaj gotowy sos pesto, dopraw solą i pieprzem. Wymieszaj, doprowadź do wrzenia, gotuj pół minuty na średnim ogniu. Dodaj listki bazylii, wymieszaj. Ugotowany makaron odcedź (nie przelewaj go zimną wodą) i od razu dodaj do patelni z sosem. Wymieszaj, odstaw na minutę, ponownie wymieszaj. Przekładaj na talerze, udekoruj lisktami bazylii lub pomidorkami koktajlowymi przekrojonymi na połówki. Makaron możesz też posypać świeżo startym parmezanem lub innym, ulubionym serem.
...
Następna strona