Irański minister ds.ropy naftowej Kazem Vaziri-Hamaneh uprzedził w niedzielę, że jego kraj użyje ropy jako broni, "jeśli interesy Iranu zostaną zaatakowane" - podała irańska telewizja państwowa.
Rozważając możliwe sankcje wspólnoty międzynarodowej w kryzysie wokół irańskiego programu nuklearnego, irański minister powiedział, że "w przypadku sankcji przeciwko sektorowi naftowemu Iranu (...) cena ropy wzrośnie do co najmniej 100 dolarów" za baryłkę.
Iran jest czwartym światowym producentem ropy naftowym.
Ofertę dla Iranu, mającą na celu przekonanie Teheranu, by powstrzymał swój program nuklearny, uzgodniło na początku czerwca sześć światowych potęg - Chiny, Rosja, Francja, USA, W. Brytania i Niemcy.
Oferta - według prasy amerykańskiej - obejmuje udostępnienie Iranowi amerykańskich technologii rolnych, a także sprzedaż części zamiennych dla przestarzałych samolotów irańskich.
Zachód uważa, że Iran, wzbogacając uran, dąży do zdobycia broni jądrowej. Władze w Teheranie zapewniają, że ich program atomowy ma pokojowy charakter i służy produkcji energii elektrycznej.
