Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Odważna decyzja. Węgry idą za ciosem

86
Podziel się:

Bank centralny na Węgrzech obniżył we wtorek jednodniową stopę depozytową o 100 punktów bazowych, do 14 procent - informuje Bloomberg. W ten sposób kraj walczy z najdłuższą recesją od 1995 roku. W maju Węgry były pierwszym krajem w Unii Europejskiej, które zdecydowały się na obniżenie stóp procentowych.

Odważna decyzja. Węgry idą za ciosem
Premier Viktor Orban (East News, Lev Radin)

Węgry - zgodnie z oczekiwaniami rynku - obniżyły jednodniową stopę depozytową overnight o 100 punktów bazowych do 14 proc. Jednocześnie bank zdecydował o utrzymaniu stopy bazowej na poziomie 13 proc.

Węgry obniżają stopy

Jak donosi Bloomberg wiceprezes banku centralnego Barnabas Virag miał powiedzieć, że "inwestorzy nie powinni zakładać, że później obniżki stóp będą automatycznie kontynuowane w tym samym tempie".

Polityka pieniężna nie działa na autopilocie - powiedział wiceprezes Narodowego Banku Węgier.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowy baner na gmachu NBP. "To obrażanie nas wszystkich"

Dodał, że decyzje o ewentualnych dalszych obniżkach stóp będą "opierane na danych" i będą podejmowane "ostrożnie i stopniowo".

"Forint utrzymał zyski po decyzji w sprawie stóp procentowych, umacniając się o 0,5 proc. w stosunku do euro i zwiększając swoje zyski od początku roku do 4,7 proc. w stosunku do wspólnej waluty" - informuje Bloomberg.

"Trwa przywracanie "normalności"" - tak decyzję banku centralnego ocenili analitycy mBanku.

Węgry walczą z wysoką inflacją

Na Węgrzech inflacja rzeczywiście zaczęła spadać od stycznia, choć początkowo tylko nieznacznie. Poniżej 20 proc. spadła dopiero w lipcu, podczas gdy w pozostałych państwach unijnych ten próg został przekroczony najpóźniej w marcu. Według ostatnich danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny (KSH) ceny wzrosły w lipcu rok do roku o 17,6 proc.

Rząd Viktora Orbana zapowiada, że inflacja na koniec roku osiągnie wartość jednocyfrową. Przewidywania te potwierdzają ekonomiści, którzy jednak nie mają wątpliwości, że w innych krajach unijnych uda się dokonać tego dużo szybciej niż na Węgrzech.

W związku ze spadkiem inflacji rząd wycofał się ostatnio z rozwiązań mających ograniczać ceny żywności. Od 1 sierpnia zniesiono limity cenowe na podstawowe produkty spożywcze, które obowiązywały od półtora roku.

Nawet jeśli inflacja spadnie pod koniec roku do poziomu jednocyfrowego, a mechanizmy rządowe przyniosą efekt w postaci niższych cen żywności, prawdopodobnie nie oznacza to, że Węgrzy będą mogli odetchnąć z ulgą. Politycy u władzy zapowiadają, że tegoroczna zima będzie jeszcze kosztowniejsza niż ostatnia, a media donoszą, że rząd planuje od początku następnego roku ponieść akcyzę na benzynę i olej napędowy. Według obliczeń portalu 24.hu od nowego roku ceny paliw na Węgrzech mogą być wyższe niż w krajach sąsiednich i osiągnąć poziom Niemiec.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(86)
Adam N 1973
9 miesięcy temu
Money, jak zwykle blokujecie
Sisi
9 miesięcy temu
Węgry i Austria to okupanty Polski. Wdzięczność za odsiecz Wiedenskai pod siedmiogrodem.
Lord
9 miesięcy temu
Wszystko drożeje choć według PiSu tanieje.Obecnie nie rządzi ekonomia tylko oszustwo i gra pod publiczkę.
OtakiePolskie
9 miesięcy temu
Czy będzie rządziło PO czy PiS to i tak będzie tylko gorzej o innych partiach nie ma co gadać.
Siker
9 miesięcy temu
Gdyby dalej rządzili PO to u nas byłaby Mołdawia...
...
Następna strona