Kilkaset osób wzięło udział w demonstracji opozycji w Mińsku. Akcja odbywała się pod hasłami obrony niepodległości Białorusi.
Jeden z liderów opozycji Wincuk Wiaczorka wypowiedział
się w swoim wystąpieniu przeciwko związkowi Białorusi z Rosją. Oświadczył, że tylko "integracja Białorusi z Unią Europejską i NATO zapewni krajowi dobrobyt i niezależność".
Większość uczestników wiecu rozeszła się po jego zakończeniu do domów. Natomiast kilkudziesięciu aktywistów młodzieżowych organizacji udało się pod ambasadę
rosyjską, gdzie próbowali przekazać petycję w której stwierdza się, że warianty białorusko-rosyjskiej integracji proponowane przez prezydenta Rosji Władimira Putina są dla Białorusi nie do przyjęcia. Jednak nikt z ambasady nie wyszedł do
demonstrantów i petycja zostanie wysłana pocztą.
Dzisiejsza demonstracja była pierwszą akcją opozycji od kilku miesięcy. Komentatorzy zwracają uwagę, że władze wyraziły zgodę na pochód centralną arterią komunikacyjną stolicy -prospektem Skaryny. Wcześniejsze zgody na manifestacje dotyczyły zazwyczaj miejsc oddalonych od centrum miasta.
