Wieczorem premier i szef SLD Leszek Miller spotka się ze ścisłym kierownictwem partii, by rozmawiać o sytuacji w tym ugrupowaniu, w klubie Sojuszu i o relacjach obu tych struktur z rządem.
Choć oficjalnie zaproszeni na to spotkanie wiceprzewodniczący i sekretarz generalny SLD ogólnikowo zapowiadają ciekawą i pogłębioną dyskusję na wiele tematów, to spotkanie to może okazać się przełomowe dla parlamentarnego zaplecza rządu - czyli klubu SLD.
Zdaniem obserwatorów, wydaje się przesądzone, że na spotkaniu zapadnie przynajmniej jedna decyzja - szefem klubu SLD zostanie Krzysztof Janik, wiceprzewodniczący partii oraz szef resortu spraw wewnętrznych i administracji. Zastąpi Jerzego Jaskiernię, którego nazwisko pojawia się w kontekście tak zwanej afery automoatowej i który jest powszechnie krytykowany za brak wizji kierowania klubem.
Na wniosek Janika, zmienić miałoby się także całe kierownictwo klubu. Do prezydium mieliby między innymi wejść dwaj wiceprzewodniczący partii - Józef Oleksy i Andrzej Celiński. Zmiany w klubie pociągną za sobą także zmiany w rządzie. Janika w MSWiA miałby zastąpić szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Andrzej Barcikowski. Tę informację jednej z dzisiejszych gazet potwierdzają w kuluarowych rozmowach posłowie.
Niewykluczone są również zmiany w ministerstwie skarbu. Piotra Czyżewskiego miałby zastąpić Jacek Piechota. Rozważany jest też pomysł pozbawienia dwóch wicepremierów ich obecnych resortów. Wicepremierzy mieliby przyjąć część obowiązków premiera, który będzie przechodził długą rehabilitację.
Takie informacje wymieniają w kuluarach politycy SLD. Czy się potwierdzą, być może przekonamy się dziś w nocy. Zaplanowane na 20-tą spotkanie ma bowiem potrwać kilka godzin.