Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czesław Miłosz: "Nie byłoby paryskiej "Kultury", gdyby nie Zofia Hertz"

0
Podziel się:

Nie byłoby paryskiej "Kultury", gdyby nie Zofia Hertz - tak Czesław Miłosz wspomina postać zmarłej wczoraj wybitnej polskiej intelektualistki, współpracowniczki Jerzego Giedroycia, współtwórczyni Maisons Laffitte.
Czesław Miłosz powiedział, że wiadomość o śmierci Zofii Hertz przyjął z wielkim smutkiem.

Nie byłoby paryskiej "Kultury", gdyby nie Zofia Hertz - tak Czesław Miłosz wspomina postać zmarłej wczoraj wybitnej polskiej intelektualistki, współpracowniczki Jerzego Giedroycia, współtwórczyni Maisons Laffitte.

Czesław Miłosz powiedział, że wiadomość o śmierci Zofii Hertz przyjął z wielkim smutkiem. Poeta wspomina ją jako osobę niezwykłą - niesłychanie energiczną, zorganizowaną i pracowitą. "Można powiedzieć, że nie byłoby Maisons Laffitte, nie byłoby "Kultury" i Biblioteki "Kultury" , gdyby nie Zosia Herz. Ona była ostoją" - powiedział Czesław Miłosz Radiu Kraków.

Zofia Hertz zmarła wczoraj w Paryżu w wieku 92 lat. Urodziła się 27 lutego 1911 roku w Warszawie. Ukończyła prawo na Uniwersytecie Warszawskim. W 1933 roku zdała jako pierwsza kobieta w Polsce egzamin na notariusza i rozpoczęła pracę w tym zawodzie. Po wybuchu wojny wraz z mężem Zygmuntem Hertzem została wywieziona ze Lwowa do Maryjskiej Republiki Autonomicznej. Ze Związku Radzieckiego wyszli z Armią Andersa. Zofia Hertz trafiła do wydziału kultury, oświaty i propagandy armii, gdzie nawiązała współpracę z Jerzym Giedroyciem. Po śmierci zmarłego 25 lat temu męża Zygmunta, bardzo dużo podróżowała, ale nigdy nie odwiedziła Polski.

Jej zasługi docenił polski Pen Club, przyznając jej w 2000 roku nagrodę za twórczość edytorską. W tym samym roku otrzymała też Krzyż Komandorski Orderu Polonia Restituta.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)