Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czy dojdzie do konfrontacji Heleny Łuczywo z Aleksandrą Jakubowską?

0
Podziel się:

Sejmowa komisja śledcza zakończyła na dzisiaj przesłuchiwanie szefowej gabinetu politycznego premiera Aleksandry Jakubowskiej.
Na razie nie wiadomo, kiedy zostanie ono wznowione. Nie wiadomo też, czy komisja przychyli się do wniosku przewodniczącego sejmowej komisji śledczej Tomasza Nałęcza o skonfrontowanie przed komisją śledczą wiceprezes Agory Heleny Łuczywo i szefowej gabinetu politycznego premiera Aleksandry Jakubowskiej.

Sejmowa komisja śledcza zakończyła na dzisiaj przesłuchiwanie szefowej gabinetu politycznego premiera Aleksandry Jakubowskiej.

Na razie nie wiadomo, kiedy zostanie ono wznowione. Nie wiadomo też, czy komisja przychyli się do wniosku przewodniczącego sejmowej komisji śledczej Tomasza Nałęcza o skonfrontowanie przed komisją śledczą wiceprezes Agory Heleny Łuczywo i szefowej gabinetu politycznego premiera Aleksandry Jakubowskiej.

Tomasz Nałęcz domagał się takiej konfrontacji, gdy poseł Jan Rokita zwrócił uwagę, że dokument, który z ministerstwa kultury dostała Agora do konsultacji w dniu 22 lipca 2002 nie jest tożsamy z tym, który został ostatecznie doręczony Radzie Ministrów dzień później.

" Dokument, który wręczyłam 22 ego lipca wieczorem pani Helenie Łuczywo był tożsamy z tym, który został przesłany do Rady Ministrów " - zeznała Jakubowska Zaznaczyła jednocześnie, że prezentowany przez posła Rokitę dokument jest wcześniejszą wersją projektu.

Przesłuchując minister Jakubowską poseł Rokita powoływał się na zaprezentowaną przez niego wersję projektu ustawy medialnej, na której widniały ręcznie naniesione poprawki, między innymi, przez Helenę Łuczywo. Chodzi o poprawki wprowadzone do zapisów w nocy z 22 ego na 23 ego lipca. Poseł dowodził , że część z tych zapisów była zgodna z postulatami Agory i uwzględniona w autopoprawce rządu.

Może to zatem sugerować, zdaniem posła Rokity, że gdy 22 lipca około południa, Rywin przyszedł do Agory z propozycją korupcyjną, nie było jeszcze ostatecznej wersji ustawy o mediach.

Dokument, który przedstawił Jan Rokita wywołał zamieszanie, ponieważ okazało się, iż nie wiadomo skąd znalazł się on w materiałach komisji. Po przerwie okazało się, że dokumenty zostały przesłane z Agory już wcześniej, jednak tylko na adres posła Zigniewa Ziobro, który był przekonany, że trafiły one również do wszystkich członków komisji.

Szef komisji śledczej Tomasz Nałęcz poinformował, że ze względu na przedłużające się przesłuchanie Aleksandry Jakubowskiej, przesłuchanie byłego ministra kultury Andrzeja Celińskiego - zostało przesuniętę na jutro.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)