Przed więzieniem zgromadziło się około 200-tu Palestyńczyków, którzy skandowali "Jesteśmy z wami!" Więźniowie to członkowie radykalnego Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny oraz jeden z bliskich współpracowników palestyńskiego przywódcy Jasera Arafata, oskarżony przez Izrael o nielegalne sprowadzanie broni do Palestyny.
Z rejonu kwatery Arafata w Ramallah, gdzie dotąd przebywali więźniowie, wyjechało tymczasem kilkanaście izraelskich samochodów wojskowych. Porozumienie izraelsko - palestyńskie, wynegocjowane za pośrednictwem amerykańskiego prezydenta George'a Busha, stanowi, że po przekazaniu więźniów zakończy się trwające od przeszło miesiąca oblężenie kwatery Arafata.