Sejmowa Komisja śledcza zwróciła się do sądu, by ten pozwolił na uchylenie tajemnicy dziennikarskiej, na którą w trkacie zeznań przed komisją powołał się Adam Michnik.
Adam Michnik odmówił odpowiedzi na pytanie, czy redakcja Gazety Wyborczej badała, czy szef telewizji publicznej Robert Kwiatkowski był jednym z mocodawców Lwa Rywina. Mimo kilkukrotnej prośby jednego z członków komisji Jana Marii Rokity Adam Michnik nie odpowiadał precyzyjnie.
Jan Maria Rokita przytoczył Michnikowi zeznania prezesa TVP Roberta Kwiatkowskiego, który powiedział prokuraturze, że Rywin rozmawiał z nim w imieniu Agory i to Agora prosiła Rywina o pomoc w popieraniu właściwego dla niej kształtu ustawy.
Zdaniem Adama Michnika Robert Kwiatkowski w sposób świadomy i złośliwy mataczy rzeczywistość. Powiedzial, że nie wykluczałby sytuacji, że ktoś z kierownictwa Agory rozmawiałby z Rywinem na temat pomocy w uzyskaniu korzystniejszego dla Agory kształtu ustawy . Wyklucza jednak sytuacje aby ktoś z kierownictwa Agory zwracał się do Rywina z propozycją łapówki. Jestem zaniepokojony, że prezes publicznej telewizji posuwa sie do tego rodzaju manipulacji, gry słowami i insynuacji - powiedział Adam MiIchnik.