41-letni Abdelhakim J. pochodzi z Maroka, ale ma obywatelstwo niemieckie. Od kilkunastu lat pracował w archiwum hamburskiej policji kryminalnej, gdzie miał dostęp do ogólnokrajowych danych policyjnych. Jego powiązania zostały wykryte przypadkiem, nie w związku z podejrzeniem o kontakty terrorystyczne, lecz oszustwami za pomocą kart kredytowych.
Abdelhakim J. często bywał w meczecie El-Kuds, gdzie spotykali się też późniejsi zamachowcy - studiujący w Niemczech Mohammad Atta, Marvan-Al Shehhi i Ziad Jarrah. W środę policja hamburska dokonała rewizji w księgarni islamskiej "Attawhid", gdzie na zapleczu - jak obecnie ustalono - Atta spotykał się ze
wspólnikami. Bywał tam też Abdelhakim J.